Gmina Helsinki zdecydowała, że ​​na zalecenie szefa grupy ds. ochrony klimatu od przyszłego roku na imprezach miejskich nie będzie serwować mięsa, a jedynie sezonowe dania wegetariańskie i ryby.

W przypadku kawy i herbaty mleko krowie zostanie zastąpione „mlekiem” na bazie masła. Nie używa się już naczyń jednorazowych.

Johanna af Hällström , szefowa miejskiej grupy ds. ochrony klimatu, rozmawiała z publicznym nadawcą YLE o nowej polityce. Powiedział: „To jeden ze sposobów na zmniejszenie wpływu żywności na zmiany klimatyczne i ilość zasobów naturalnych wykorzystywanych przez miasto”.

Według YLE Helsinki wyznaczyły sobie również cel zmniejszenia o połowę spożycia produktów mlecznych i mięsnych do 2025 r. Nadawca zauważył, że w 2019 roku Finowie spożywali około 167 kilogramów mięsa rocznie, w porównaniu do mniej niż 88 kilogramów w 1960 roku. ekspertów, takich jak Mikael Fogelholm , profesor żywienia na Uniwersytecie w Helsinkach , nie ma łatwego sposobu na ograniczenie spożycia, ponieważ mięso odgrywa decydującą rolę w fińskiej kulturze kulinarnej.

Posunięcie miasta Helsinki ma miejsce niecały miesiąc po tym, jak raport Uniwersytetu Cambridge wezwał do wzrostu cen żywności, takiej jak mięso i nabiał, w walce ze zmianami klimatycznymi.

„Interwencje, które zmniejszają przystępność cenową niezdrowych, niezrównoważonych opcji i zwiększają przystępność cenową zdrowszych, zrównoważonych opcji, pomogłyby również zmienić zachowania społeczne” – czytamy w raporcie, który stwierdza, że ​​rządy mogą wpływać na społeczeństwo poprzez podatki i mechanizmy cenowe. „Podnosimy ceny żywności wysokoemisyjnej, w tym przetworzonego i czerwonego mięsa, nabiału i ultra przetworzonej żywności” – czytamy w raporcie, który opowiada się za niższymi cenami produktów roślinnych, donosi Breitbart.

2022plus: W imieniu naszej redakcji mogę oświadczyć, że w przyszłości również nie będziemy uczestniczyć w oficjalnych wydarzeniach miasta Helsinki, ponieważ nie wychowaliśmy się na Uniwersytecie Cambridge. Nie dotyczą nas bzdury zaczynające się od „angielskich naukowców”. Raczej nie, ponieważ inni naukowcy uważają umiarkowane spożycie mięsa za część zbilansowanej diety.

No cóż, uwielbiamy węgierską kuchnię , pętelki, kiełbaski i bekon, smaczne smażone w głębokim tłuszczu mięsa i pieczenie, nie mniej salami i chrupiące krakersy. Jesteśmy po prostu bardzo zacofani.

Aha, i nawet nie prosimy o mleko owsiane, to zrobi z nas tylko owies...

Źródło: 888.hu

(Obraz nagłówka: tabela główna)