Minęły 32 lata od upadku muru berlińskiego i tym samym doszliśmy do końca komunistycznej okupacji Europy – pisze w swoim poście na Facebooku István Hollik, dyrektor ds. komunikacji Fideszu.

„Tylko ci, którzy nie żyli pod sowieckim uciskiem, nie mogą zrozumieć zbrodni komunizmu. Trzeba pamiętać, że przez dziesięciolecia nie mogliśmy być sami sobie panami, tak jak mieszkańcy Berlina Wschodniego, byliśmy ofiarami setek procesów politycznych i brutalności państwowych organizacji zajmujących się przemocą. Dobrze nam się żyło z wolnością, którą odzyskaliśmy podczas zmiany ustroju, iw ciągu ostatnich 11 lat znów możemy być z siebie dumni, z Węgier. Dlatego upadek muru jest ważnym symbolem wolności”.

(Obraz nagłówka: Wiadomości Watykańskie)