Borsu zgłosiło się dwóch czołowych polityków Jobbiku , obiecali gazecie ujawnienie dokumentów w kilku sprawach, przede wszystkim udostępnili oficjalne dokumenty dotyczące sfingowanego wynajmu mieszkania przez Pétera Jakaba. Według nich mają dość tego, jak przewodniczący partii przewodzi i reprezentuje Jobbik. Z dokumentów wynika, że ​​Parlament wynajmuje Jakabowi mieszkanie za trzy miliony forintów rocznie. Jednak prezes Jobbiku nie wprowadził się do tego mieszkania, właściciel – znajomy Jakaba – wynajął je komuś innemu. W ten sposób podwajają czynsz, prawdopodobnie w sumie sześć milionów forintów.

Zgodnie z oficjalnymi umowami, Péter Jakab w Budapeszcie, XI. wynajmuje mieszkanie przy ul. Fraknó w dzielnicy za blisko 3 mln rocznie, za które płaci biuro parlamentu.

przewodniczący partii, ale jest ono wynajmowane komuś innemu, na pewno za te same pieniądze, więc właściciel mieszkania, który jest dobrym znajomym Jakaba, może do kieszeni dołożyć nawet 6 mln rocznie , pisze Bors.

Będąc liderem Jobbiku, w jednym ze swoich postów twierdził, że wkrótce przeprowadzi się do mieszkania na 4 piętrze przy ulicy Etele. Jednak nic z tego nie było prawdą.

Umowa na mieszkanie Jakab

Umowa. Zdjęcie: pieprz

Dozorca ulicy Fraknó powiedział pracownikom Borsu, że Jakab nie mieszkał na tej posesji nawet przez minutę, nigdy nie był widziany w okolicy, a sąsiedzi do tej pory go nie spotkali.

Lokalizacja apartamentu Jakab

Mieszkanie jest w tym domu. Zdjęcie: pieprz

Według dozorcy nieruchomość wynajmuje pani.

Według polityków Jobbiku, którzy podzielili się tą informacją, właścicielem mieszkania jest stary znajomy Jakaba z Miszkolca.

Według rejestru firm, kobieta mieszkająca w mieszkaniu przy ulicy Fraknó zarejestrowała nawet działalność gospodarczą w mieszkaniu, w którym Jakab nigdy nie mieszkał, ale które zostało opłacone przez parlament, który w ten sposób działa również jako centrum biznesowe.

Polityków Jobbiku oburzył też fakt, że Jakab publikuje na Facebooku posty, które dają fałszywe wrażenie, że mieszka w mieszkaniu na osiedlu, także w Kelenföld na Etele út.

Znalazł to napisane:

„Mieszkam tutaj, w przeciętnym panelu. Gdzie jest wielu innych. Wiecie, chłopcy, to są ci, których nie znaliście. Po prostu je rozmnażaj”

Zdaniem polityków Jobbiku

Jakab najwyraźniej wrzucił post, aby odwrócić uwagę od tego, że w międzyczasie płata figle z innym mieszkaniem, aby wyciągnąć z niego wiele milionów.

Do redakcji Borsu dostarczono również poprzednią umowę najmu mieszkania Jakaba. To pokazuje, że tej wiosny Jakab z dnia na dzień podniósł cenę wynajmu mieszkania w Kancelarii Sejmu o 30 procent w porównaniu z poprzednim kontraktem, oczywiście z zamiarem wydobycia jeszcze większych pieniędzy.

źródło: origo.hu. Wyróżniony obraz: Márton Koncz – Origo