Pamiętamy Jánosa Pilinszky'ego (27.11.1921 – 27.05.1981), jedną z najważniejszych postaci literatury węgierskiej XX wieku, poetę nagrodzonego Nagrodą Baumgartena, Nagrodą im. Józsefa Attyli i Nagrodą im. 100. rocznica jego urodzin. Jego duchowa obecność nie straciła nic ze swojego blasku i nadal jest żywa.

Z tej okazji ukazało się najnowsze wydanie Új Ember, w którym Henrietta Borsodi, pracownica i redaktor naczelna węgierskiego portalu informacyjnego Kurír, „bierze poetę do roboty” w tomie „Jasno z radości” opatrzonym podtytułem „ Podejścia do wierszy Jánosa Pilinszky'ego”. Książka jest również doskonała do adwentowego zanurzenia.

W poezji Jánosa Pilinszky'ego wybrzmiewają najbardziej podstawowe doświadczenia i najbardziej niepokojące pytania dotyczące naszej ludzkiej egzystencji. W tej sztuce znamy siebie, własne życie, swoje wątpliwości, nasze oczekiwania i pragnienia. Poeta nieustannie zastanawia się nad problemami miłości, grzechu i wolności. To właśnie robimy razem z nim, przybliżając się do jego wierszy, szukając czegoś, czego można się chwycić, badając możliwości radości i pokoju duszy – czytamy w recenzji książki.

Tym niewielkim tomem wydawnictwo Új Ember oddaje hołd urodzonemu przed stu laty poecie, który od 1957 roku był wewnętrznym pracownikiem katolickiego tygodnika Új Ember. Jego portfolio, refleksje religijne i filozoficzne oraz krytyka sztuki były w dużej mierze publikowane tutaj.

Księgarnia New Human

 

Jasno z radości - w księgarni Új Ember Zdjęcie: Księgarnia Új Ember

„Pilinszky, katolik Pilinszky, „mistyk chodzący po piekle” niezliczoną ilość razy dał świadectwo swojej wierze w swojej poezji, w swoich publikacjach iw swoich wypowiedziach.

Jego wiara również nie była pozbawiona sprzeczności i wątpliwości. Który to? Niemniej jednak świadczył, a jego teksty również wskazują w tym kierunku, poprzez wiele zmagań, że Bóg nie opuścił świata, jest obecny.

O swojej wierze powiedział: „…jeśli ktoś mnie zapyta, a muszę odpowiedzieć jednym słowem, czy wierzę, mówię, że wierzę. Dokładniej, w to staram się wierzyć. Ale to jest tak, nad którym można dyskutować i rozważać aż do grobu”. Walka o wiarę i pokusy przeciwko wierze są trudne. I w tej walce tak często się męczymy. Chcemy odpocząć. Niech skończy się dramat, w którym ciągle jesteśmy zmuszeni żyć, dramat odkupienia, niekończąca się walka szatana z Bogiem” – czytamy w książce.

Książka Henrietty Borsodi Örömötöl lansülül jest również doskonała do adwentowego zanurzenia.

Źródło: velvidek.ma/węgierski Kurir

Zdjęcie: Księgarnia Új Ember