Każde ważne wydarzenie ma swoje życie pozagrobowe. Jest to szczególnie ważne w przypadku światowego wydarzenia o dużym wpływie, którego podnoszące na duchu, piękne chwile chcą przeżyć zarówno ci, którzy byli jego częścią, jak i ci, którzy mogli śledzić je tylko z daleka. Taką możliwość daje 350-stronicowy, ilustrowany kolorowymi zdjęciami album Spotkanie, księga pamiątkowa 52. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. Ponadto ukazała się książka z wywiadami pt. Úk Tizenketten – Rozmowy z dziennikarzami NEK. W prezentacji obu publikacji wziął udział kardynał Péter Erdő, prymas, arcybiskup Esztergom-Budapeszt, pojawili się także heroldowie światowego wydarzenia.

Kardynał Péter Erdő, jeden z bohaterów pełnej zabawy prezentacji książki, której towarzyszyło duże zainteresowanie prasy, mówił najpierw o książce Dwunastu, o tym, jak w dzisiejszej Europie, ale także na Węgrzech, potrzeba odwagi osobie uznanej w swoim zawodzie: artysta lub naukowiec, aby powstać i wyznać swoją wiarę. Zgodzili się jednak być heroldami kongresu, który z powodu epidemii został przełożony o rok. Najpierw z pomocą mediów, a potem, jeśli to możliwe, opowiadajcie ludziom na spotkaniach osobistych, co może dla nich oznaczać Kongres Eucharystyczny.

Dwunastu heroldów: muzyk Gergő Baricz, franciszkanin Csaba Böjte, neurochirurg András Csókay, aktor Attila Dolhai, aktorka Anna Kubik, poeta-tłumacz János Lackfi, piosenkarka ludowa-artystka Mária Petrás, aktor Csaba Pindroch, muzyk Sena Dagadu, muzyk ludowy Ágnes Szalóki , Szikora Muzyk Róbert oraz fizyk i klimatolog Diána Ürge-Vorsatz.

Źródło: aelvidek.ma

Źródło: aelvidek.ma

Oni – jak podkreślał pisarz Zsuffa Tünde, szef prasowy NEK – zadali sobie trud, przejechali tysiące kilometrów po kraju, przekroczyli nawet granicę i naprawdę zainspirowali swoich odbiorców, nie przyjmując ani grosza jako wolontariusze. W dniach poprzedzających kongres, diakon István Kuzmányi, redaktor naczelny Magyar Kurír i Új Ember, rozmawiał z posłańcami i pytał ich o ich życie, pracę, posługę, ich rodziny – co sprawia im radość i trudności .

Kardynał Péter Erdő gorąco polecił książkę zredagowaną na podstawie materiału tych wywiadów i fotografii z ich spotkań jako lekturę i prezent gwiazdkowy, a także księgę pamiątkową NEK: Spotkanie. Jak powiedział o. Kornél Fábry, sekretarz generalny NEK i jeden z redaktorów tej książki, zainteresowanie tą ostatnią jest tak duże, że wysłano już setki zamówień przedpremierowych do wydawcy i księgarń, które podejmują się dystrybucji.

Jeśli chodzi o księgę pamiątkową, zamysłem było wzorowanie się na strukturze podobnej publikacji Światowego Kongresu Eucharystycznego z 1938 roku. Jednak różnica między tymi dwoma dokumentami z okresu jest znacząca. Nie tylko dlatego, że w porównaniu z ówczesną oprawą z czerwonego aksamitu okładka jest teraz prosta i nowoczesna, albo dlatego, że czarno-białe zdjęcia wykonano w 1938 roku, teraz są kolorowe, a obecna księga pamiątkowa jest grubsza.

Co ciekawsze, jak zauważył kardynał Péter Erdő, zdjęcia z 1938 roku przedstawiają bardzo zdyscyplinowane, militarne wydarzenie, podczas gdy obecne nagrania są pełne osobowości.

Na zdjęciach widać też, że papieżowi Franciszkowi spodobała się bezpośredniość, jakiej doświadczył sam węgierski zwierzchnik kościoła. Gdziekolwiek jechał otwarty samochód, papież witał spontaniczne okrzyki powitania.

Źródło. Przyniosę ci dzisiaj

Źródło. Przyniosę ci dzisiaj

Kardynał podkreślił też rolę estetyki, żartobliwie odnosząc się do sukcesu białych kapeluszy, które chronią przed palącym słońcem, czy elementów tła, takich jak kongresowe wino czy ciasto zwane „Kąsem nieba”. Oczywiście za najważniejsze uważał to, że w porównaniu z kongresem z 1938 r. był on bardziej globalny, świat miał więcej przestrzeni: mogli położyć szczególny nacisk na Afrykę i prześladowane chrześcijaństwo na Bliskim Wschodzie. Spotkanie z biskupami 83 krajów nie było inicjatywą, ale wojskowym przeglądem stosunków roboczych. Do tego też nawiązuje tytuł Spotkanie: do relacji między Wschodem a Zachodem.

Franciszkanin i herold Csaba Böjte powiedział o kongresie, że Budapeszt nigdy nie pokazał tak pięknej twarzy, że mogli świętować z nim przedstawiciele innych wyznań, a dla niego NEK pokazał działanie Boga w zmęczonym świecie.

Angielskie i włoskie wersje książki, wydane na Boże Narodzenie, spodziewane są przed Wielkanocą.

Źródło, pełny artykuł i wyróżniony obraz: velvidek.ma