Był taki polityk, Péter Márki-Zay, który powoli oszukiwał cały kraj, który został oddany pod polityczną kuratelę przez Gyurcsány'ego, któremu nie wolno tworzyć własnej frakcji i który praktycznie nie ma uprawnień decyzyjnych. No, może w czcionce... A ta osoba chce się kłócić z Viktorem Orbánem. No nie żartujmy!
Obejrzyj wideo, w którym Filip wyjaśnia, dlaczego nie warto kłócić się z lewicowcami Márki-Zay i Gyurcsány!