W piątek rano premier Viktor Orbán udzielił wywiadu Radiu Kossuth Dzień dobry, Węgry! w jego przedstawieniu.

Stosunki rosyjsko-węgierskie są w dobrych rękach, ale ze względu na napiętą sytuację międzynarodową spotkanie z Władimirem Putinem było wyjątkowe – powiedział premier Viktor Orbán Radiu Kossuth Dzień dobry, Węgry! w jego przedstawieniu. Zdaniem premiera węgierski model mówi, że jesteśmy członkami UE i NATO, ale niezależnie od tego można utrzymywać dobre stosunki z Rosją, a jeśli spojrzymy na stosunki gospodarcze, to podobnie jest w Niemczech i we Francji .

Premier powiedział, że w tak napiętych momentach Węgry mogą działać jak swoisty lodołamacz. „Będziemy nadal dużo i długo negocjować z Rosjanami, a Węgry zrobiły w tym pierwszy krok” – dodał Viktor Orbán.

Mamy władzę

Odnosząc się do pięciogodzinnego przesłuchania, premier powiedział, że udało się uzgodnić osiem z dziewięciu propozycji, a dziewiątą odłożono do późniejszych konsultacji. Jest wiele do zrobienia, żeby mieć dobre relacje z Rosją – stwierdził premier. Powiedział, że aby składać propozycje, Rosja potrzebuje władzy, a Węgry mają władzę. Mamy niezależną politykę, a węgierskie interesy są obecne w polityce światowej.

Viktor Orbán tłumaczył, że lewicowe rządy chciały go wywieźć z Węgier, ale dziś tak nie jest. Dziś przyjeżdżają tu inwestować, budować fabrykę i szukać współpracy. Przez ostatnie 12 lat zgromadziliśmy przyjaciół – powiedział premier.

Węgry są już mistrzem klimatu

Według premiera najważniejsze jest teraz wyeliminowanie uzależnienia energetycznego Węgier. Węgry są już klimatycznym mistrzem, nawet jeśli lewicowcy z tego szydzą, do 2030 roku celujemy w prowadzenie. W międzyczasie musi zostać zachowany bilans energetyczny, do czego potrzebny jest rosyjski gaz. Mamy własny gaz ziemny, kupujemy też gaz katarski przez Chorwację, ale mniej, to by było za mało – wyjaśnił Viktor Orbán. Zdaniem premiera nasz obecny system energetyczny może być utrzymany tylko za pomocą rosyjskiego gazu. Z prezentacji Viktora Orbána wynika, że ​​w najbliższych latach na Węgrzech będzie gaz, nawet jeśli coś się wydarzy na Ukrainie, bo trasa dostaw omija ten kraj.

Viktor Orbán powiedział o długoterminowym kontrakcie gazowym, którego eksperci wcześniej nie polecali. Gdybyśmy nie mieli długoterminowej umowy, byłoby teraz znacznie mniej gazu w domu, a tym samym można by zabezpieczyć redukcję zużycia mediów.

Redukcja użyteczności jest trwała, wbrew twierdzeniom lewicy – ​​powiedział premier. Nadal możesz liczyć na redukcję kosztów ogólnych, możemy to utrzymać, bo mamy bazę ekonomiczną, jaką jest rosyjski gaz. Jeśli jest rosyjski gaz, następuje redukcja mediów – zadeklarował Viktor Orbán.

Kolejna szczepionka może zostać wyprodukowana w Debreczynie

Jeśli tak dalej będzie, to będziemy mogli wspólnie z Rosjanami produkować Sputnika, a jego część będziemy mogli sprzedawać za granicę – wyjaśnił Viktor Orbán. Budujemy fabrykę szczepionek w Debreczynie, która jest w stanie produkować szczepionki stosowane na Węgrzech. Lekcja z epidemii jest taka, że ​​to jest ważne – podkreślił premier. Zapowiedział również, że UE zastanawia się teraz, jaką europejską sieć produkcyjną można zbudować i że Debreczyn mógłby być jej częścią. Viktor Orbán powiedział, że dla Węgrów ważna jest możliwość wyboru spośród wielu szczepionek. To wyjątkowa rzecz, na Węgrzech do wyboru jest 5-6 szczepionek.

Do końca roku produkcja szczepionki Szputnyik może zostać zrealizowana w fabryce szczepionek w Debreczynie.

Bruksela chce liberalnego imperium

Viktor Orbán powiedział też, że dopóki państwa członkowskie będą to tolerować, Bruksela zrobi wszystko, by rozszerzyć swoje prawa. Bruksela chce liberalnego imperium i chce odebrać jak najwięcej praw państwom członkowskim. W interesie nas, Węgrów, zawsze było, żeby Europa nie budowała się jako imperium, bo to godzi w interesy narodowe – stwierdził premier. Jego zdaniem dobrym tego przykładem jest debata nad funduszem naprawczym, w ramach której Bruksela chce wpuścić propagandę LGBTQ do szkół. Szef rządu tłumaczył: próbują wykorzystać orzeczenia sądowe w Brukseli, żeby węgierscy rodzice nie mogli sami decydować o wychowaniu seksualnym swoich dzieci, chcą sobie to prawo odebrać.

Węgierska lewica otwarcie mówi, że lewicowy rząd byłby strzałem w dziesiątkę dla Brukseli, ale my nie chcemy kasy dla Brukseli, tylko dla Węgrów – powiedział Viktor Orbán.

Węgry idą do przodu, a nie do tyłu

Viktor Orbán powiedział, że wszyscy widzą, że bogactwo narodowe rośnie i kraj się buduje, więc mogą zwrócić wypłaconą sja rodzinom wychowującym dzieci. Oświadczył: Węgry idą do przodu, a nie do tyłu. Dodał, że za rządów Gyurcsány-Bajnai, najbardziej skorumpowanego rządu w historii Węgier, cofnęliśmy się.

Zdaniem premiera Węgry to historia sukcesu: zostanie podniesiona płaca minimalna, zwrócona zostanie 13. miesięczna emerytura emerytów, a osoby do 25. roku życia zostaną zwolnione z zasiłków dla bezrobotnych. Jego zdaniem jest sporo rzeczy, z których można być dumnym, a my jesteśmy. Węgrzy mogą zrobić krok do przodu każdego roku, nawet w czasie epidemii – powiedział Viktor Orbán.

Premier stwierdził, że Węgry to kraj, którego nie można odepchnąć, zignorować, przekreślić, bo broni swoich interesów.

Źródło: hirado.hu

Zdjęcie: MTI/Zoltán Máthé