W czwartek Rumuńsko-Węgierskie Stowarzyszenie Demokratyczne (RMDSZ) rozpoczęło kampanię rekrutacyjną do szkół, promującą wybór węgierskiej edukacji w Rumunii.

Tivadar Magyari, wiceprezes wykonawczy odpowiedzialny za edukację stowarzyszenia, oraz polityk ds. edukacji Ödön Szabó, wiceprzewodniczący komisji ds. edukacji rumuńskiej Izby Reprezentantów, opowiedzieli o kampanii „Każde węgierskie dziecko ma znaczenie” na konferencji prasowej w Cluj w czwartek.

Tivadar Magyari powiedział: kampania stara się przemawiać do rodzin z 6-7-letnimi dziećmi rozpoczynającymi naukę w szkole. Zauważył: z ich doświadczenia wynika, że ​​14-16 proc. rodzin trzeba przekonać, że warto zapisać dziecko do węgierskiej szkoły.

Wśród argumentów wymienił, że łatwiej jest uczyć się w ojczystym języku, że tylko tak można uzupełnić umiejętności językowe poprzez związanie z tradycją i kulturą, a także zauważył, że nauka węgierskiego nie jest już w Rumunii wadą. Przy wsparciu państwa węgierskiego Fundacja Szkolna zapewnia bezpłatne posiłki i opiekę pozaszkolną dla 2500 uczniów szkół podstawowych. Dodał: liczba ta nie jest duża w porównaniu z faktem, że w Rumunii uczy się po węgiersku 51 tys. uczniów szkół podstawowych, ale nadal jest bardzo ważna, bo w niektórych miejscach właśnie to czyni węgierskie szkoły atrakcyjnymi.

Ödön Szabó dodał: około 8-10 procent dzieci wychowywanych w rodzinach węgierskich lub częściowo węgierskich uczy się w rumuńskojęzycznych szkołach. Dla nich szkoła węgierskojęzyczna jest albo trudniej dostępna, albo pochodzą z rodziny o mieszanej tożsamości, a rodzice nie wybrali szkoły węgierskiej. Zdaniem polityka, remonty szkół zostały w ostatnich latach dokonane dzięki środkom unijnym i rządu rumuńskiego oraz pomocy węgierskiej, po czym można stwierdzić, że warunki w szkołach węgierskojęzycznych są lepsze niż średnia krajowa .

Dodał też, że nastąpiła poprawa jakości węgierskiej edukacji, a także starają się rozwiać obawy rodziców, że w węgierskiej szkole nie da się dobrze nauczyć języka rumuńskiego. Przypomniał, że program, który ma przygotowywać nauczycieli do nauczania języka rumuńskiego w szkołach mniejszości narodowych, wystartował w zeszłym roku z funduszy unijnych w wysokości 9 mln euro. Zdaniem polityka oświaty, zakres edukacji węgierskojęzycznej w Rumunii jest obecnie tak szeroki jak w rumuńskim.

Magyari Tivadar powiedział: kampania zostanie uruchomiona w mediach społecznościowych, ale prezes RMDSZ Kelemen Hunor wysłał również list do Stowarzyszenia Nauczycieli Węgierskich w Rumunii (RMPSZ) i przywódców historycznych kościołów węgierskich. Chcielibyśmy, aby „przesłanie o węgierskim wyborze szkoły płynęło z kranu” – powiedział – w tym ważnym z punktu widzenia wyboru szkoły okresie.

Źródło i zdjęcie: erdely.ma. Cały artykuł można przeczytać tutaj.