Rosyjska delegacja przybyła na Białoruś, aby prowadzić negocjacje ze stroną ukraińską, poinformował w niedzielę w Moskwie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, poinformowała w niedzielę MTI. 

„Zgodnie z osiągniętym porozumieniem na Białoruś przybyła delegacja rosyjska, złożona z przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony i innych agencji, w tym administracji prezydenckiej, by przeprowadzić rozmowy z Ukraińcami” – powiedział.

„Jesteśmy gotowi rozpocząć te negocjacje w Homlu” – dodał Pieskow.

Generał dywizji Igor Konasenkow, rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Obrony, poinformował, że 302 Pułk Obrony Rakietowej Sił Zbrojnych Ukrainy dobrowolnie złożył broń i poddał się w sobotę w Charkowie. Według Konasenkowa 471 zatrzymanych ukraińskich żołnierzy zostanie zwolnionych do domów po skompletowaniu odpowiedniej dokumentacji. Rzecznik twierdził, że ukraińscy żołnierze odmawiają walki „masowo” gdzie indziej.

Według generała od początku operacji ofensywnej „lokalne grupy armii” posunęły się do przodu o 52 kilometry w Ługańskiej „Republice Ludowej” i 12 kilometrów w Doniecku. Oskarżył ukraiński „nacjonalistyczny” batalion „Azow” o ostrzał z wyrzutni rakiet typu Grad osiedli mieszkaniowych wsi Szartana na obrzeżach Mariupola i szkoły nr 8 w Mariupolu w czwartkowe popołudnie. Jak powiedział, zniszczone zostały budynki mieszkalne, były też ofiary wśród ludności cywilnej.

Konasenkow poinformował, że w ciągu ostatnich 24 godzin rosyjskie siły zbrojne całkowicie zablokowały Chersoń i miasto Bergiańsk, miasto Henitsevsk i lotnisko Czarnobajewka pod Chersoniem.

Według generała, do rana czwartego dnia rosyjskiej inwazji zniszczonych zostało 975 obiektów ukraińskiej infrastruktury wojskowej, w tym 23 węzły dowodzenia i łączności, 3 stacje radarowe, 31 przeciwlotniczych systemów rakietowych i 48 stacji radiolokacyjnych.

Zestrzelono osiem samolotów bojowych i siedem śmigłowców, 11 bezzałogowych statków powietrznych i dwa pociski taktyczne Tocska-U. Zgodnie z rosyjskim raportem wojennym zniszczyli 223 czołgi i inne opancerzone pojazdy bojowe, 28 samolotów (na ziemi), 39 systemów wyrzutni wielu rakiet, 86 dział artyleryjskich i moździerzy oraz 143 specjalne pojazdy wojskowe.

Najnowsze wiadomości:

Mińsk: Ukraińska delegacja wyjechała na Białoruś, poinformował MTI.

Jak można przeczytać, do Homla udała się delegacja ukraińska, aby negocjować z przedstawicielami Rosji, poinformował w niedzielę szef Okrągłego Stołu Białoruskich Sił Demokratycznych Jurij Woskreszenski, poinformowała rosyjska agencja informacyjna TASSSZ.

Rzeczniczka prezydenta Białorusi Natalia Eyszmont potwierdziła agencji BiełTA, że Łukaszenka rozmawiał telefonicznie z Zełenskim i zapewniła go m.in., że na Ukrainie nie walczą białoruscy żołnierze. Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, białoruski prezydent zadzwonił do Putina i poprosił go, aby nie odwoływał rosyjskiej delegacji negocjacyjnej, która przybyła do jego kraju.

Przewodniczący rosyjskiej delegacji Władimir Megiński powiedział, że Ukraina potwierdziła zamiar negocjacji i że strony spotkają się w Homlu.

Obiecał, że Rosja zagwarantuje bezpieczeństwo trasy ukraińskiej delegacji . Według Megińskiego delegacja rosyjska, która wyjechała z Mińska do Homla, jest gotowa do negocjacji o każdej porze dnia, jak powiedział: w celu ratowania życia ukraińskich żołnierzy i ludności cywilnej.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przed wyrażeniem zgody na rozmowy w Homlu zaproponował w niedzielę rano Warszawę, Bratysławę, Budapeszt, Stambuł lub Baku jako alternatywne lokalizacje. Białoruś była niechętna, bo, jak powiedział, stamtąd strzelają rakietami na Ukrainę.

Kijów poinformował później, że spotkanie odbędzie się na granicy ukraińsko-białoruskiej, nad rzeką Prypeć. Według ukraińskiego biura prezydenckiego Łukaszenka obiecał, że wszystkie samoloty, śmigłowce i rakiety rozmieszczone na Białorusi pozostaną na ziemi podczas negocjacji.

 

Źródło i obraz: MTI