Dokładnie rok temu Ukraina zakazała obywatelom Zakarpacia posiadającym podwójne obywatelstwo sprawowania jakichkolwiek urzędów w kraju. Co więcej, od tamtej pory ukraińskie służby bezpieczeństwa notują Węgrów z Zakarpacia, co oznacza poważniejszą dyskryminację w regionie niż kiedykolwiek wcześniej – donosi hetek.hu .

Telex napisał 5 marca 2021 r. , Że ogłosił decyzję prezydenta o zapobieganiu „wykorzystywania podwójnego obywatelstwa do ingerencji w wewnętrzne sprawy Ukrainy, działania przeciwko jej niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej”.

Nawiasem mówiąc, decyzja została opublikowana pod następującym tytułem:

„Pilne zadania w zakresie likwidacji zagrożeń bezpieczeństwa narodowego w zakresie obywatelstwa”.

Najbardziej uderzającym skutkiem decyzji jest to, że podwójni obywatele Ukrainy nie mogą zajmować: urzędu państwowego, samorządowego, kierowniczego stanowiska w ważnych strategicznie przedsiębiorstwach państwowych, a także nie mogą poznać tajemnic państwowych.

Według szacunków decyzja może dotyczyć 100 tys. zakarpackich Węgrów, dla których obywatelstwo węgierskie, oprócz przynależności narodowej, oznaczało w momencie jego przyjęcia również unijne korzyści. Reprezentacja interesów Zakarpacia została znacznie utrudniona przez decyzję prezydenta, ponieważ nie daje im w ten sposób żadnej władzy politycznej.

CZY NIE TYLKO ROSJANIE I WĘGRY TEŻ SĄ ZAGROŻENIEM?

Ponadto Telex napisał również w swoim artykule sprzed roku, odnosząc się do Ołeksija Daniłowa, sekretarza bezpieczeństwa narodowego Ukrainy, że już w oświadczeniu dał do zrozumienia, że ​​nie tylko Federacja Rosyjska, ale także inne kraje stanowią zagrożenie dla Ukrainy.

Myślę tu o Węgrzech, z którymi stosunki pogorszyły się od 2017 roku, kiedy to ukraińskie prawo oświatowe brutalnie ograniczyło edukację w języku węgierskim.

Zostało to zrealizowane kilka lat później przez ustawę o języku ukraińskim, która wymierzona była przede wszystkim w język rosyjski, ale została wdrożona także przeciwko językowi węgierskiemu. W rezultacie manifestacje antywęgierskie nasiliły się także na Podkarpaciu.

Ukraińscy nacjonaliści i tajne służby

W gazecie przypomniano również, że oprócz ukraińskich organizacji skrajnie prawicowych, ukraińskie organy państwowe prowadziły także systematyczne akcje antywęgierskie – ofiarami gier służb specjalnych padło kilku węgierskich przywódców z Zakarpacia.

W lutym 2018 roku wybuchła bomba w biurze KMKSZ w Ungvarze, ukraińscy nacjonaliści regularnie grożą Węgrom w filmach i listach.

Na przykład w takim liście adresaci otrzymali tygodniowy termin na „ukrycie się przed ziemią ukraińską”.

Ponadto przedstawiciele państwa ukraińskiego w niewytłumaczalny sposób regularnie oskarżają zakarpackich Węgrów o separatyzm, mimo że ich udział w populacji jest niewiarygodnie niski nawet w regionie i że są oni lojalnymi obywatelami Ukrainy.

DOWÓDZTWIE, OBSERWACJE, ZAKAZY

W grudniu 2020 r. do domu prezesa KMKSZ László Brenzovicsa i węgierskich instytucji na Zakarpaciu wtargnęły komandosy ukraińskich służb specjalnych w celu przeszukania domu. Ponadto przed wyborami w 2020 roku János Árpád Potápi, sekretarz stanu odpowiedzialny za politykę krajową oraz István Grezsa, komisarz ministerialny odpowiedzialny za rozwój Zakarpacia, otrzymali zakaz wjazdu do kraju za prowadzenie kampanii.

MSZ Węgier zawetował m.in. zbliżenie Ukrainy z NATO i UE. Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó powiedział wtedy:

„Ukraina używa najciemniejszych narzędzi przypominających czasy sowieckie, aby zastraszyć swoich obywateli”.

(Teleks)

Mimo to w wojnie na Ukrainie, która rozpoczęła się rok później, Węgry udzieliły Ukrainie wszelkiej pomocy humanitarnej. Pomaga także ukraińskim uchodźcom w przekraczaniu granic bez wyjątku, a także wsparła wniosek Ukrainy o przystąpienie do UE. Szijjártó wyjaśnił decyzje, mówiąc, że teraz nie czas na dyskusje o prawach mniejszości, teraz należy skupić się na tworzeniu pokoju i ratowaniu ludzi.  

Zdjęcie na okładce: Siergiej SUPINSKI / AFP