Węgierskie partie opozycyjne „muszą pozbyć się złudzeń”, że premiera Viktora Orbána da się zastąpić w wyborach. Czwarte z rzędu zwycięstwo wyborcze Fideszu, oprócz tego, że stanowi przestrogę, może być także okazją do zbadania możliwości „pozaparlamentarnej” polityki, napisał Kornél Klopfstein-László, pracownik Fundacji Społeczeństwa Otwartego, w swoim artykuł opinii opublikowany na portalu Euractiv.com.

Co mówi, kiedy się nazywa? Pisze, że jeśli ludzie głosują na mandat parlamentarzystów w wolnych, tajnych i powszechnych wyborach, to nie są one wystarczająco demokratyczne. Ponadto sugeruje również, że świat zachodni, społeczność międzynarodowa, powinna wywierać większą presję na rząd niż kiedykolwiek wcześniej. „Nawet jeśli w tej chwili nie wydaje się, aby to wszystko mogło doprowadzić do odejścia Viktora Orbána”.

Myślę, że gdybym był György Sorosem i chociaż dawał pozory, natychmiast zwolniłbym tego „kolegę”. Oczywiście tak się nie dzieje, bo słyszymy węgierski głos jego szefa, który według sprawdzonej receptury podżega uliczny opór i być może organizuje wolne grupy, w każdym razie w obronie świętej liberalnej demokracji.

Diabeł, jako Pan Woland z Mistrza i Małgorzaty, robi krok do przodu i próbuje go rozluźnić. Nie bez powodzenia, niestety. W Jerozolimie, kiedy Piłat pyta, kto powinien zostać uwolniony, niewinny Jezus czy winny Barabasz, każdy z osobna woła Jezusa, ale tłum nadal woła o Barabasza.

Niebiesko-brązowooki westernowy agent, pan Woland, lubi powstawać z piekła i zakłócać naturalny bieg rzeczy nawet w dzisiejszych czasach. Zrobić Arabską Wiosnę na Ukrainie, nieco na południe od niej, a w Europie wielokultowi, kolorowi obywatele, ani kobiety, ani mężczyźni, metaboliczni poddani nowego rządu światowego, z którego globaliści nie chcą zrezygnować, nawet na litość boską .

Ilu ludzi wierzy, że obecna wojna – w której Amerykanie i Zachód bez wątpienia ścierają się z Rosjanami, powodując niezmierzone cierpienia wielu milionów ludzi – została spowodowana apetytem Putina. Czy nie dlatego, że Ameryka i jej sojusznicy chcą związać Ukrainę z ich strefą zainteresowania obietnicą członkostwa w UE i NATO? Pieniądze i broń idą do rządu Zełenskiego, niech ludzie dostarczają żołnierzy, krew, ofiary, walczą o obce interesy na frontach pozornie uprawnionej wojny o obronę narodową. I biegnij, biegnij, biegnij.

Aha, a tymczasem trzeba ukarać Rosjan, bo to oni są złymi agresorami, uderzyć ich milionami sankcji, mając nadzieję, że to odwróci naród rosyjski, który źle widzi bratobójczą wojnę, zubożenie i tragedie wojenne przeciwko Putinowi i jakoś obalić władzę dyktatora (który notabene już nie wiem ile razy wybierają go na przywódcę swojego kraju) i stworzyć prozachodnią formację polityczną jako aż do Chin!

Gratulacje, drogi panie Woland! Jeśli można było ukrzyżować Boga, dlaczego miałoby się to nie udać?! Tylko Barabas musi sprawić, by głos ludu został usłyszany. Wiemy! Rosjanie są źli do szpiku kości, ponieważ zdeptali na przykład węgierską walkę o wolność, zniszczyli nasz kraj w drugiej wojnie światowej, a potem przybyli, by zmiażdżyć czołgami naszą rewolucję w 1956 roku. Czy ktoś jeszcze odważy się coś powiedzieć w ich imieniu?

Ale strzeż się! To także ci, którzy wygrali wojnę z Napoleonem i Hitlerem!

Chciałbym również zwrócić waszą uwagę na fakt, że Jezus zmartwychwstał i przebaczył swoim mordercom i Barabaszowi. Aby miłość i Opatrzność panowały nad światem, który zawsze zwyciężał zło i złą wolę. Jak również fakt, że ludzi nie da się prowadzić tam, gdzie nie chcą. Kiedy zdecydują, jakiego rządu chcą dla siebie, staną w jego obronie. Oczywiście trzeba być przygotowanym na manipulacje, naciski, a może nawet na uliczne podżeganie do nienawiści. I że chcą nas wciągnąć w tę wojnę. (Kto wie, może pan Woland, czarnoskóry Behemoth, a nawet skryba Korowiow. Ale to wszystko może być tylko czarną magią!)

Więc czego tak naprawdę chce Fundacja Społeczeństwa Otwartego? Demokracja, w której mniejszość jest u władzy. Jego mniejszość. Starożytny przepis pana Wolanda!

Wykorzystany materiał: mandiner.hu

Wyróżniony obraz: https://hu.ellas-cookies.com/