Nie ma zbyt dużych szans, aby Ukraina wkrótce stała się krajem kandydującym do Unii Europejskiej, zbyt wielu państwom członkowskim ten pomysł się nie podoba, byłoby to również niesprawiedliwe wobec krajów Bałkanów Zachodnich, które czekają na status kandydata przez długi czas, stwierdził w parlamencie Mark Rutte z holenderskiego premiera.

Według portalu informacyjnego NlTimes, w swoim przemówieniu w poniedziałek wieczorem Rutte powiedział, że istnieje możliwość, że Ukraina stanie się „potencjalnym kandydatem na członka” i że będzie musiała podjąć kroki, jakie musi podjąć, aby otrzymać status członka zwyczajnego kandydata. „Zdarzyło się to również w przypadku Bośni i Hercegowiny. Być może pomogłoby to ukraińskiemu rządowi” – ​​dodał premier Holandii.

Według Rutte Ukraina była „bardzo daleko” od kandydowania do członkostwa przed rosyjską wojną przeciwko niej.
Odnosząc się do faktu, że przywódcy kilku państw członkowskich Unii Europejskiej zadeklarowali, że „Ukraina jest częścią europejskiej rodziny”, Rutte powiedział, że były to bardziej „emocjonalne” niż „prawne” wypowiedzi.

W niższej izbie holenderskiego parlamentu kilka partii, w tym lewicowi liberalni Demokraci66, Zieloni i socjaldemokratyczna Partia Pracy, wzywa Ukrainę do jak najszybszego kandydowania do członkostwa, ale rządząca Partia Ludowa Wolności i Demokracji byłby niechętny do nadania statusu.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oficjalnie złożył w marcu wniosek o przyjęcie swojego kraju do Unii Europejskiej. W kwietniu kilka państw członkowskich UE podpisało deklarację, w której zaapelowało o uznanie statusu członka kandydującego i przyspieszenie procesu akcesyjnego.

Rutte wyraził też wątpliwość, czy Mołdawia, która złożyła wniosek o akcesję na początku marca, otrzyma wkrótce status kraju kandydującego. Nie wykluczył jednak, że kraje te dołączą do UE po zakończeniu tego procesu, jeśli spełnią warunki.

MTI

Zdjęcie: MTI/EPA/Stephanie Lecocq