Minister technologii i przemysłu László Palkovics podał się do dymisji, donosi index.hu. Według niektórych źródeł za dymisją ministra stoją kwestie energetyczne. Jednocześnie Index podał, że powodem odejścia szefa resortu jest zmiana struktury ministerialnej przez premiera i usunięcie transportu z resortu. Do doniesień prasowych odniosła się także Kancelaria Premiera.

Według potwierdzonych przez portal informacji z kilku źródeł, László Palkovics nie podjął się kierowania w przyszłości usprawnionym duszpasterstwem. Wiedzą, że premier odchudzi Ministerstwo Technologii i Przemysłu, a transport mógłby przejść pod kontrolę Jánosa Lázára.

"Premier decyduje o składzie rządu, jeśli nastąpi zmiana w składzie rządu, poinformujemy o tym opinię publiczną" - napisała Kancelaria Premiera w nawiązaniu do doniesienia prasowego.

László Palkovics jest członkiem rządu Orbána od 2014 roku – w tym czasie został mianowany sekretarzem stanu odpowiedzialnym za szkolnictwo wyższe w Ministerstwie Zasobów Ludzkich, a później, w 2016 roku, przejął również obowiązki związane z szkolnictwem publicznym. W czwartym rządzie Orbána stał na czele nowo utworzonego Ministerstwa Innowacji i Technologii. Oprócz polityki energetycznej portfolio wielokrotnie nagradzanego inżyniera mechanika Széchenyi obejmuje również stan MVM, gospodarkę odpadami, transport, kwestie klimatyczne, politykę przemysłową, rozwój technologiczny, zatrudnienie i ochronę środowiska.

Sugerowano już, że Palkovics ustąpi ze stanowiska, ale Viktor Orbán nie udzielił wówczas swojego błogosławieństwa. Premier jest obecnie w drodze do Uzbekistanu, więc na razie nie ma informacji, jak tym razem zareagował na fakt swojej dymisji - czytamy w Magyar Hírlap.

Źródło: index.hu/Magyar Hírlap

(Zdjęcie w tle: MTI/Lajos Soós )