W naszym artykule opinii z 24 maja, kiedy małpia ospa pojawiła się w Europie, pisaliśmy, że „z niecierpliwością czekamy, aż postępowy Zachód zakaże nazywania ospy małpiej ospą małpią”.

I dlaczego? Zacytujmy siebie:

„Tylko dlatego, że jest niepoprawny politycznie, wykluczający, a jakby tego było mało, jest nawet odczłowieczający. Ale głównie dlatego, że „ta ospa w dzisiejszych czasach atakuje głównie gejów i biseksualistów, oczywiście, jak GRID w tamtym czasie, przepraszam, AIDS, tylko nie tak śmiertelnie.

Jeśli wbrew swoim zwyczajom ospa małpia szybko rozprzestrzeni się w społecznościach gejowskich współczesnego świata, możemy nawet założyć, że równie szybko pożegna się ze swoją pierwotną nazwą”.

I voila! Nie musieliśmy czekać nawet miesiąca, a już na łamach Sky News możemy przeczytać, że Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO, poinformował we wtorek, że Światowa Organizacja Zdrowia pracuje nad zmianą nazwy wirusa, ponieważ o ile liczba przypadków na całym świecie rośnie i coraz więcej osób spotyka się z tą chorobą, według kilku badaczy nazywa się „stygmatyzująca i rasistowska”.

„WHO współpracuje z partnerami i ekspertami z całego świata nad zmianą nazwy wirusa ospy małpiej i jego klonów oraz chorób, które powodują”

Gebrejeszusz powiedział we wtorek, po czym dodał, że o swojej decyzji poinformują tak szybko, jak to możliwe.

Bezpośrednim precedensem decyzji jest to, że tydzień temu ponad 30 międzynarodowych naukowców podpisało dokument, w którym zadeklarowali, że odczuwają pilną potrzebę zmiany nazwy, ponieważ uważają, że w obecnej formie wywołuje ona efekt wykluczający i stygmatyzujący .

„W mediach i w wielu kręgach akademickich pojawia się coraz więcej narracji, które próbują łączyć obecną globalną epidemię z Afryką, Afryką Zachodnią czy Nigerią”

- czytamy w dokumencie, odnosząc się do faktu, że na swojej stronie internetowej WHO rozróżnia klad z Afryki Zachodniej i klad z dorzecza Konga (środkowoafrykański) jako dwa szczepy wirusa. (Co ciekawe, do tej pory nikomu ten fakt nie przeszkadzał, mimo że wirusa po raz pierwszy wykryto w 1958 r., a w 1970 r. zarażał on ludzi w Demokratycznej Republice Konga – przyp.

Zgodnie z dokumentem potrzebna jest nowa klasyfikacja wirusa, aby „zminimalizować niepotrzebny negatywny wpływ na narody, regiony geograficzne, środowisko gospodarcze i ludzi, która uwzględnia ewolucję i rozprzestrzenianie się wirusa”.

Naukowcy zalecają również, aby zachodnie media przestały wykorzystywać zdjęcia Afrykańczyków pokazujące zmiany ospy w swoich relacjach z epidemii w Europie. (Co za fałszywe maszyny! W ciągu ostatnich pół wieku żaden badacz nie przejmował się prezentacją ospy u Afrykanów, ani też nie mógł się nią przejmować po tym, jak została ona ledwie wprowadzona do świata zachodniego, więc tak naprawdę nie można było jej przedstawić na biała osoba. Jednak zachowanie wirusa uległo zmianie, a teraz konkretnie rozprzestrzenia się w społecznościach homoseksualnych współczesnego świata - red.)

Ze względu na rozproszenie geograficzne konieczne mogą być skoordynowane środki reagowania, dlatego w przyszłym tygodniu odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie komisji. W 39 krajach wykryto ponad 1600 przypadków ospy małpiej, aw ostatnich miesiącach wykryto kolejne 1500 podejrzanych przypadków. Do tej pory w wyniku epidemii zmarły 72 osoby.

2022 plus

Wyróżniony obraz: gaypridemaspalomas.com