Jarosław Kaczyński złożył rezygnację z funkcji wicepremiera RP, który od tej pory chce jedynie kontynuować pracę jako prezes koalicyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) – poinformował o tym sam polityk w wywiadzie opublikowanym we wtorek rano.

„Złożyłem dymisję premierowi, a on ją przyjął. O ile mi wiadomo, podpisała go też głowa państwa - powiedział PAP Kaczyński.

Powiedział: Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zastąpi go na stanowisku wicepremiera.

„To całkowicie naturalna decyzja. Jest wojna, a on jest ministrem obrony, w sytuacji awaryjnej takie połączenie ma ogromne zalety” – zaznaczył.

Kaczyński zagroził dymisją już w październiku ubiegłego roku, kiedy zapowiedział, że odejdzie ze stanowiska na początku tego roku. We wtorkowej rozmowie powiązał swoją decyzję z potrzebą sprawniejszego kierowania PiS przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Potwierdził, że do tej pory odkładał swój wyjazd z powodu wojny na Ukrainie.

„Chciałem pracować w rządzie cztery miesiące krócej, ale wybuchła wojna na Ukrainie” – powiedział.

Dodał: ostatnie wydarzenia w wojnie pokazują też, że "nie wiemy, kiedy się skończy". Z drugiej strony miał świadomość, że "w przybliżeniu kiedy odbędą się wybory, więc musiałem podjąć decyzję i podjąłem ją" - powiedział. W październiku 2020 roku Jarosław Kaczyński został wicepremierem nadzorującym resorty bezpieczeństwa wewnętrznego i obrony, ale zachował też stanowisko przewodniczącego partii, które sprawował nieprzerwanie od stycznia 2003 roku. W swoich wcześniejszych wypowiedziach prasowych objęcie stanowiska wicepremiera nazwał tymczasowym i wskazywał, że po wykonaniu określonych zadań wróci do „prawdziwej pracy, czyli kierowania partią”.

We wtorkowym wywiadzie ocenił, że "udało mu się zrealizować założony plan". Przyznał jednak: plan nie uwzględniał wojny na Ukrainie. Wcześniej Kaczyński nazywał przygotowanie ustawy o wydatkach na obronę i zwiększenie liczebności armii jednym z priorytetowych zadań na stanowisku wicepremiera. Ustawa została przyjęta przez polski parlament w marcu.

"Chcemy uzbroić się w taki sposób, aby ewentualny atak na nasz kraj był przedsięwzięciem całkowicie nierozsądnym" - powiedział we wtorek Kaczyński.

źródło: MTI

Wyróżniony obraz: Gazeta Wyborcza/Facebook