Jeśli ktoś miał wątpliwości, jak zakłamany i arogancki jest brukselski styl, z jakim rządy niektórych państw członkowskich UE pociągane są do rozliczenia z paplaniny praworządności, to poniższa historia zapewne rozwieje wszelkie wątpliwości, które można przeczytać na PestiSrácok portal.

W zeszłym roku von der Leyen i Albert Bourla , dyrektor generalny firmy Pfizer, pisali do siebie SMS-y przez wiele miesięcy, zanim osiągnęli porozumienie w sprawie dostarczenia 1,8 miliarda dawek szczepionki na koronawirusa. Komisja początkowo odmówiła dostępu do wiadomości, więc Emily O'Reilly wszczęła dochodzenie i stwierdziła, że ​​pracownicy komisji nigdy specjalnie nie prosili biura prezydenta o wyszukanie wiadomości tekstowych i wezwali organ wykonawczy UE do przeprowadzenia dalszych badań.

Komisja mówi teraz, że nie może znaleźć takich wiadomości, ale wcześniej argumentowała, że ​​ten rodzaj komunikacji, który określiła jako krótkotrwały, nie jest objęty unijnymi przepisami dotyczącymi przejrzystości w zakresie dostępu do dokumentów.

Vera Jourova , komisarz UE ds. przejrzystości, potwierdziła w swoim liście do rzecznika, że ​​poszukiwania nie przyniosły rezultatów. Odpowiedź komisji została sklasyfikowana przez biuro rzecznika praw obywatelskich jako problematyczna, a pełna analiza ma zostać opublikowana w nadchodzących tygodniach, donosi euronews.

Trzeba jednak pamiętać, że ta przenikliwa administracja została nazwana na cześć Very Jourovej, która radośnie rozmawia z pędzącymi do Brukseli kadrami węgierskiej lewicy i radośnie negocjuje z nimi, jak instytucje UE powinny ukarać Węgry i Węgrów za to, że nie będąc częścią gwardii politycznej, którą faworyzują, wotum zaufania.

Źródło: PestiSrácok

(Obraz nagłówka: euronews)