„Niestety musimy przyznać, że w ciągu ostatnich dwunastu lat, oprócz wycofania się, nasze „jednookie dziecko”, utworzenie i rozszerzenie Koalicji Demokratycznej, śmierć naturalna i covid również oddzieliły od nas znaczną liczbę członków. Jest nas coraz mniej! Do tego stopnia, że ​​obsadzanie zarządów i komitetów jest teraz poważnym zadaniem dla naszych organizacji” – czytamy w liście, jaki kierownictwo partii powiatu Hajdú-Bihar wysłało do lokalnych organizacji MSZP, przewodniczących okręgów wyborczych oraz przywódców i członkowie zarządów powiatów.

List został napisany w związku z tym, że MSZP przygotowuje się na jesienny zjazd odnowieniowy i aby w ogóle mógł się on odbyć, konieczna jest zmiana regulaminu organizacyjno-funkcjonalnego jednostek terytorialnych partii na podstawie art. wytyczne komitetu narodowego kierowanego przez Istvána Hillera. Komisja Krajowa rekomenduje likwidację komisji powiatowych i przejęcie ich roli przez powiatowy zjazd delegatów i prezydium powiatu.

Liczba członków sejmiku powiatowego zostałaby zmniejszona z pięćdziesięciu sześciu do trzydziestu dwóch. Do tej pory komitet powiatowy był tworzony poprzez wybieranie trzech delegatów z każdego okręgu wyborczego, z trzema liderami zapewnianymi przez powiat. Powiat funkcjonował z dziewięcioosobowym prezydium, które wraz ze zniesieniem komitetu miałoby wzrosnąć do piętnastu.

Wszystko to świadczy o tym, że partia zasadniczo nie działa już na wsi, zwłaszcza na szczeblu podstawowych organizacji. Na przykład w kampanii wyborczej pięć lub sześć osób kwalifikowało się do wojny, chociaż nie miały kandydata, po tym jak Ildiko Bangóné Borbély, która sfałszowała swój dyplom, została usunięta z partii.

Na papierze trzydzieści dwie osady w Hajdú-Bihar nadal mają lokalne organizacje podstawowe, które dzięki zmianie statutu mogą istnieć z trzema członkami. Kiedy w 1989 r. powstawał MSZP, w powiecie Hajdú-Bihar liczył 1600 członków partii, w pół stu osadach istniały podstawowe organizacje, aw zjeździe delegatów uczestniczyło od stu dwudziestu do stu pięćdziesięciu delegatów. „List, który został wysłany do lokalnych organizacji, jest przyznaniem, że ta partia jest zasadniczo martwa i nie ma zamiaru ani wiary w jej wskrzeszenie” – powiedział socjalistyczny polityk, który wysłał list do naszej gazety.

Instytut Nézőpont niedawno zmierzył poparcie MSZP na jeden procent.

Źródło i zdjęcie: Magyar Hírlap