Powiedz mi, dlaczego Klára Dobrev czy Ferenc Gyurcsány uważają, że ludzie wierzą w słowo, które wypowiadają? József K. Horváth zadaje pytanie na portalu 888.hu.

Nie tak dawno Węgrzy legalnie wysłali ich do cieplejszego klimatu w wyborach. Ponieważ nawet wtedy mu nie wierzyli. Potem już nawet nie wierzyli, że rząd jest nielegalny, chociaż ciągle to ogłaszali. Dlaczego w to nie wierzyli? Bo to nie jest nielegalne, bo to też kłamstwo.

Mimo to teraz nasycają nasze mózgi faktem, że się przygotowują. Oczywiście przygotowują się do rządzenia. Mówiąc dokładniej, przygotowują się do objęcia steru, ponieważ era Gyurcsány jest dobrym przykładem tego, jak bardzo są nieprzygotowani i nie mają talentu do rządzenia. I co jest największym problemem: są niechętni wobec ludzi, których życie chcą kontrolować.

Ponadto okłamują go nawet w trakcie wielkich przygotowań. Dobrev mówi na swoim Facebooku: „Wyeliminowanie cięć użytkowych dowodzi…” Dobrev publikuje to wszystko do czytelników wielkimi literami, podczas gdy nawet w tym zdaniu, które chce zniesławić Orbána, wykrzykuje nieprzyzwoite wielkie kłamstwo: „Eliminacja cięć użytkowych”.

Proszę, z całym szacunkiem, rząd nie zniósł rachunku za media. Redukcja użyteczności żyje i ma się dobrze, została wymuszona jedynie w warunkach wojennych. Gdyby Orbán nie walczył dla Węgrów, to Gyurcsány lub Dobrev już dawno anulowaliby redukcję kosztów ogólnych. W rzeczywistości nie przedstawiłby tego. Podczas kampanii nie robili nic poza wierceniem i rzeźbieniem cen mediów korzystnych dla ludności, aby faworyzować multis. W swoim wystąpieniu przeciwko rządowi, Dobrev nawet nie wspomina wojny jako poważnego ciosu dla europejskiej gospodarki. W swoim dzisiejszym wywiadzie radiowym (piątek – red.) Viktor Orbán (…) Są kraje, które są zdecydowanymi zwolennikami polityki sankcji, ale Bruksela musi zdać sobie sprawę, że popełniono błąd, że ta polityka nie spełniła oczekiwań, a nawet przyniosła odwrotny skutek”.

Dobrev i Gyurcsány, jako zagorzali zwolennicy brukselek, bez słowa narzuciliby Węgrom pięcio- lub sześciokrotne ceny. Nie dbając o to, że podczas gdy wielokrotne ceny energii w Europie Zachodniej stanowią zaledwie jedną szóstą dochodów tamtejszych mieszkańców, na Węgrzech odsetek ten sięga jednej trzeciej. Dlatego należy utrzymać redukcję kosztów ogólnych. Co robi Orbán. W przypadku przeciętnego konsumenta daje to oszczędności rzędu 158 694 HUF miesięcznie i 1 904 300 HUF rocznie, czyli prawie dwa miliony. Gyurcsánys oferują ceny mediów bez oszczędności , w przeciwieństwie do starań Orbána o ochronę Węgier. Na to Dobrev mówi, że "ten rząd musi odejść". Normalna? – zapytałby wujek Besenyő Pista.

Oczywiście Węgrów wspiera nie tylko matematyka, ale i serce. Lubią Orbána, bo serwuje im przygotowane i autentyczne. Gyurcsány i Dobrev nie byli i nie będą kochani, ponieważ zostali tylko zniewoleni. A teraz się do tego przygotowują.

Źródło: 888.hu/József K. Horváth

(Zdjęcie w tle: MH/Márton Ficsor)