Nie jestem wielkim znawcą tematu, ale myślę, że każdy potrzebuje postu. Widzimy, ile siły daje człowiekowi wiara.

Iluż niewierzących płaci dziesiątki tysięcy forintów za udział w różnych zabiegach oczyszczających. Chociaż co roku jest Wielki Post, który według lekarzy nie jest przypadkiem, ponieważ ludzie co roku oczyszczają organizm z toksyn, rezygnując z jedzenia mięsa. Unikanie mięsa pomaga przy dnie moczanowej, jeśli ją masz, zmniejsza się stan zapalny jelit, a cholesterol i inne tłuszcze we krwi również osiągają odpowiedni poziom. Sam mogę to potwierdzić, to tylko kwestia wyobraźni, jakie wyśmienite dania bezmięsne można zjeść, aw niedziele jemy ryby. Warto więc żyć bez mięsa przez 40 dni, co nie tylko wzmacnia naszą wiarę, ale także korzystnie wpływa na zdrowie.

W poście spotykamy samych siebie, odsłania pustkę naszych serc, pokazuje nam nasze słabe i wrażliwe punkty, z którymi musimy podjąć walkę. Post przekształca i ujarzmia w nas niszczycielskie siły. Uczy pokory i posłuszeństwa. Dlatego 40 dni ubóstwa byłoby dobre dla tych, którzy uważają się za nieomylnych. Być może zrozumieliby trochę, jak wiele irytacji wyrządzili wielu.

Deprywacja nie tylko uwolniłaby ich ciała od wielu toksyn, ale być może także ich dusze. A dla większości zalecany był post, ponieważ dobrze byłoby pozbyć się wielu trucizn, które nagromadziły się przez lata przed Wielkanocą, abyśmy mogli kontynuować naszą życiową drogę zgodnie z naszą wiarą w Chrystusa, oczyszczeni fizycznie i duchowo. Bo jak wiemy, post powinien czynić nas lepszymi i bardziej miłosiernymi. Dlatego Jezus sugeruje, aby pościć w ukryciu, a jeśli nie, to z radością. Tylko ci, którzy mają dużo masła za uszami, niech poszczą w ukryciu, a radość przyjdzie do nas...

Źródło wyróżnionego obrazu: Getty Images/iStockphoto