Dla prezydenta Rosji Władimira Putina nawet ważniejsze niż jego poprzedników jest traktowanie jako równorzędne mocarstwo, a Ukraina jest kwestią kluczową, ponieważ dla Rosji rozpad byłego Związku Radzieckiego w 1989 roku jest strategiczną katastrofą i nie może się z tym pogodzić cały obszar między Berlinem a Rosją należący do NATO stał się częścią NATO – powiedział Henry Kissinger, 99-letni były sekretarz stanu USA, w rozmowie z niemieckim tygodnikiem Der Spiegel, w którym m.in. dyskutowano o wojnie na Ukrainie i Bliskim Wschodzie.
Kissinger – który był sekretarzem stanu republikańskiego prezydenta Richarda Nixona – wyjaśnił: do dziś wielu polityków zwraca się do niego o radę, a wiele jego książek o tematyce historycznej i politycznej zostało opublikowanych. Przedstawia portrety i metody sześciu ostatnich polityków. dziennikarza Der Spiegel , podkreślił, że to nie są "wzorce do naśladowania".
„Nie napisałem książki z przepisami na stosunki międzynarodowe”
- powiedział Kissinger i dodał: każda sytuacja kryzysowa jest inna, bo każdy kraj ma inną historię.
„Na świecie zawsze jest konflikt, to nic nowego, ale zawsze możesz uczyć się z sytuacji innych ludzi”
on dodał.
Według niego na przykład Putin najbardziej przypomina Nikitę Siergiejewicza Chruszczowa, byłego przywódcę Związku Radzieckiego, spośród swoich poprzedników.
„Chruszczow chciał być zauważony i traktowany jako równorzędna partia, a jego kraj jako równe wielkie mocarstwo”
- Powiedział.
Ale Putin, według Kissingera, jest „mniej impulsywny niż Chruszczow, ale znacznie bardziej urażony i wyważony”.
Odpowiadając na pytanie, że – filozoficznie, ale przede wszystkim w odniesieniu do Ukrainy – uważa, że lepiej mieć na uwadze stabilność stosunków władzy niż „normatywne zasady moralne”,
Kissinger przytoczył przykład status quo ante
Oznacza to, że zaatakowany kraj zachowuje 93 procent swojego terytorium, co wskazuje, że agresja przeciwko temu krajowi nie powiodła się. Pozostałe siedem procent to podstawa do negocjacji, a w przypadku Ukrainy należy to mierzyć ze stanem na linii frontu 24 lutego:
zgodnie z tym przedmiotem negocjacji miałoby być Zagłębie Donieckie we wschodniej Ukrainie i Półwysep Krymski.
Kissinger powiedział, że wykonalność zawieszenia broni na tych obszarach byłaby wątpliwa, ale przypomniał, że podobnie myślał o wyniku wojny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. brytyjskim „Financial Times” ukraiński prezydent powiedział, że przywrócenie status quo
Henry Kissinger chwalił też znaczenie suwerenności, co jego zdaniem widać wyraźnie także w wojnie na Ukrainie, bo według niego „Putin wyraźnie nie docenił poziomu oporu, z jakim przyjdzie mu się zmierzyć”.
Jak to ujął, europejskie stosunki międzynarodowe również opierały się na idei suwerenności, z której wyrosła legalność prawa międzynarodowego. Ale podkreślił też, że w obecnej sytuacji podstawowa zasada suwerenności stała się „przytłaczająca”.
"A to może być problematyczne właśnie ze względu na różnice kulturowe, bo nawet w obecnej sytuacji widać, że istnieją różne hierarchiczne systemy wartości nie tylko na świecie, ale też w każdym regionie"
powiedział.
Jednocześnie były polityk wyraził zaniepokojenie wypowiedzią urzędującego prezydenta USA Joe Bidena pod koniec marca, że „Putin nie może utrzymać się u władzy”. Według Kissingera nie był to „roztropny wyrok”. Jest równie zaniepokojony irańskim programem broni jądrowej. Zapytany, czy obawia się, że na Bliskim Wschodzie rozwinie się wyścig zbrojeń nuklearnych, Kissinger odpowiedział: obawia się, że zostaną one wystrzelone.
„Kiedy Iran stanie się potęgą nuklearną, kraje takie jak Egipt czy Turcja mogą poczuć się zmuszone do pójścia w ślady Teheranu.
Biorąc pod uwagę relacje między krajami regionu, a także ich wspólne relacje z Izraelem, sytuacja może stać się jeszcze bardziej niepewna”
powiedział.
Nawiasem mówiąc, podczas sobotnich rozmów z krajami Bliskiego Wschodu w Arabii Saudyjskiej Biden stwierdził, że Stany Zjednoczone są zdeterminowane, aby Iran nie stał się potęgą nuklearną.
W związku z trwającym konfliktem ukraińsko-rosyjskim Kissinger oświadczył, że popiera wysiłki NATO i Stanów Zjednoczonych w celu pokonania rosyjskiej agresji i rozumie, że Ukraina prosi o dalszą pomoc i wskazówki.
ale bez względu na to, jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie, stosunki między Rosją a Europą również muszą zostać uregulowane.
Podkreślił, że przywrócenie na Ukrainie przedwojennego porządku uważa za szczególnie ważne. Według niego obecne zachwianie równowagi sił „urosło” do rangi problemu nie tylko lokalnego, ale i globalnego, i stało się wątpliwe, czy Rosja będzie w stanie utrzymać spójne relacje z Europą.
Zdjęcie: John MACDOUGALL / AFP