Migranci zajęli kilka miast, w tym Zombor, Subotica i Nagykikinda.

Do połowy sierpnia węgierskie władze podjęły działania wobec prawie 150 tys. migrantów, czyli znacznie więcej niż w całym ubiegłym roku. A dalsze perspektywy też nie są zachęcające, bo według danych Frontexu sytuacja migracyjna pogorszyła się na prawie wszystkich szlakach migracyjnych do Europy. Najpoważniejszy problem występuje na Bałkanach Zachodnich, gdzie liczba nielegalnych przekroczeń granicy potroiła się w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, donosi M1 News.

W Wojwodinie panują trudne warunki. Migranci zajęli kilka miast, w tym Zombor, Subotica i Nagykikinda.

Ulicami chodzą liczni obcy, przez nich na skwerach nie ma wolnych ławek, aw parkach dziesiątkami odpoczywają na trawie.

Tutaj leżą przed naszymi drzwiami, tu jedzą, a śmieci wyrzucają i tu zostawiają. Kradną plony, obrażają nas. Sytuacja jest nie do zniesienia. Wszyscy się ich boją ” – skarżyła się miejscowa kobieta.

Miejscowi już nawet nie przesiadują w restauracjach, bo bawią się tam nielegalni imigranci. Tymczasem kobiety są nękane. Zomborianie rozmawiali o tym, jak

dzieci już dawno nie były nigdzie same, ale teraz sytuacja jest na tyle poważna, że ​​nawet dorośli niechętnie wychodzą po zmroku.

Migrantów jest wielu i każdego dnia przybywa coraz więcej tłumów. Wybijają witryny sklepowe, atakują nas, biją się nożami i nieustannie walczą w recepcji. To przerażające ” – mówi sfrustrowana kobieta.

Zaraz po przybyciu na miejsce większość dwudziestokilkuletnich mężczyzn z Bliskiego Wschodu natychmiast kontaktuje się z handlarzami. A taryfy przestępców rosną z dnia na dzień, żądają tysięcy euro za wycieczkę i nie ma pewności, że po zapłaceniu nie znikną.

Kupiliśmy kartę SIM w telefonie, bo dostaliśmy na niej instrukcję. Mówią nam, kiedy wyjechać na granicę. Sprawdzają, czy wysłane z domu pieniądze dotarły. Potem pomagają ci przejść przez płot ” – powiedział syryjski imigrant.

Migranci chcą jechać do Europy Zachodniej, bo jak mówią, żyje się tam dużo lepiej i dostają też dotacje.

" Planujemy za trzy dni wyjechać do Niemiec, Włoch lub Francji przez Węgry. Słyszałem, że granica węgierska jest silnie chroniona, ale nadal będziemy próbować ” – powiedział afgański migrant.

Na węgierskiej granicy imigranci często brutalnie atakują policję, żołnierzy i siebie nawzajem. Kryzys pogłębia fakt, że handlarze ludźmi również używają ostrej broni palnej do ochrony swojego terytorium.

W ciągu jednego tygodnia władze węgierskie musiały podjąć działania wobec ponad 6 600 migrantów, czyli znacznie więcej niż o tej samej porze w zeszłym roku, a dane roczne również wskazują na wielokrotny wzrost, ponieważ w tym roku władze węgierskie podjęły działania wobec prawie 150 000 migrantów .

Ośrodek recepcyjny w Szatce jest przepełniony: miejscowi nie czują się bezpiecznie

Presja migracyjna w Suboticy nie słabnie. Tutejszy ośrodek recepcyjny jest przepełniony, a migranci wciąż są przewożeni taksówkami do dzielnicy Makchetes, która słynie ze strzelanin między migrantami. Miejscowi nie czują się bezpiecznie - relacjonował z miejsca zdarzenia György Mészáros, korespondent mediów publicznych.

Od pierwszego starcia zbrojnego między migrantami na początku czerwca taksówkarze zmienili trasę i teraz przewożą migrantów do innej części lasu – powiedział korespondent, który ujawnił również, że w ciągu dnia poza kamerą, udało im się porozmawiać z taksówkarzami i powiedzieli, że nie należy jechać na film o tej porze, ale w godzinach wieczornych.

Korespondent powiedział też, że w lesie Makchete jest wielu migrantów, a miejscowi bardzo się boją i wszyscy boją się, że może dojść do kolejnego starcia między migrantami.

Po godzinie 18:00 nie tylko dzieciom nie wolno wychodzić na ulicę, ale także dorośli zamykają bramy i drzwi – dodał korespondent.

Rozpoczęło się wzmacnianie południowego odcinka granicy

Dlatego niedawno rozpoczęło się wzmacnianie 165-kilometrowej bariery bezpieczeństwa na granicy węgiersko-serbskiej, które ma zakończyć się za pół roku.

Tymczasem w całym kraju rekrutuje się i szkoli myśliwych granicznych. Policja będzie nadal podróżować po kraju w przyszłym tygodniu, aby informować zainteresowane strony i przyjmować zgłoszenia. Lokalizacje rekrutacji są dostępne na stronie internetowej policji.

Podczas miesięcznego szkolenia łowcy przygraniczni otrzymują pensję w wysokości 300 000 HUF, a kandydaci, którzy pomyślnie przeszli szkolenie, oprócz diet mogą zarobić prawie 400 000 HUF.

Niezbędne jest wzmocnienie ochrony granicy węgierskiej, gdyż zgodnie z prognozami presja migracyjna nie tylko będzie spadać, ale i wzrastać w najbliższych miesiącach. Według najnowszych danych Fronteksu liczba nielegalnych imigrantów na prawie wszystkich szlakach migracyjnych do Europy wzrośnie w porównaniu z 2021 r., np. liczba nielegalnych przejść granicznych na Bałkanach była trzykrotnie wyższa niż w ubiegłym roku.

Źródło: hirado.hu

Zdjęcie na okładce: migranci i policja w Horgos, Wojwodina (Serbia), (Zdjęcie: MTI/Edvárd Molnár)