Dzisiejsza decyzja Komitetu Wykonawczego Rady Miejskiej Munkács o usunięciu symbolu miasta z Zamku Munkács, tysiąclecia pomnika przywróconego do pierwotnej postaci w 2008 roku, jest głęboko szokująca i oburzająca – powiedział János Árpád Potápi, sekretarz stanu Kancelaria Premiera odpowiedzialna za politykę krajową, w oświadczeniu wysłanym wczoraj wieczorem do Magyar Hírlap. Dodał: jeszcze bardziej szokujące jest to, że pomnik został usunięty w rekordowym czasie, do popołudnia. (Sprawa 2022 roku plus wczoraj).

Sekretarz stanu podkreślił: „Szkoda, że ​​w środku wojny najważniejszą rzeczą dla kierownictwa miasta Munkács jest zburzenie pomnika, który jest uważany za jeden z czołowych symboli lokalnych i zakarpackich Węgrów , podczas gdy Węgry przeprowadzają największą w historii Ukrainy akcję pomocy humanitarnej, aby pomóc uchodźcom przed wojną na Ukrainie.

Dodał: "W kraju, który wyznaje wartości europejskie, wzajemny szacunek i zachowanie zabytków i miejsc pamięci ma fundamentalne znaczenie, w odniesieniu do mniejszości narodowych jest to jeden ze środków polityki mniejszościowej kraju".
János Árpád Potápi ujął to w ten sposób: „W czasie szalejącej na Ukrainie agresji zbrojnej jest to krok skrajnie nieprzemyślany i przedwczesny, co może działać na szkodę stabilności wieloetnicznego Podkarpacia”. Przypomniał: „Od wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej Węgry pomagały i nadal pomagają Ukrainie jako dobry sąsiad i przyjęły blisko milion ukraińskich uchodźców”.

Pomnik Turul z zamku Münkacsi został wzniesiony w 1896 roku jako jeden z siedmiu pomników tysiąclecia. Władze czechosłowackie zburzyły pomnik w 1924 roku, a wkraczająca na wieś Armia Czerwona przetopiła w 1945 roku ważący prawie 1 tonę posąg z brązu. Kopię pomnika, który został zniszczony w 1945 roku, wykonał rzeźbiarz Mihály Belény. Zgodnie z zapowiedzią, pełne finansowanie projektu renowacji zapewnił węgierski biznesmen z Ameryki, Imre Pákh.

Źródło: Magyar Hírlap

Zdjęcie: MTI / Endre Friedmann