Lider gabinetu cieni Koalicji Demokratycznej (DK) mówił w sobotę w Budapeszcie o silnym państwie, jego partia XII. kongresie, na którym zapowiedział uruchomienie funduszu ratowania reżimu.
Klára Dobrev opisała fundusz ratunkowy, prosząc wszystkich obywateli Węgier: tych, którzy mogą, o pomoc innym w opłaceniu rachunków za media w grudniu. Powiedział, że jeśli zbiorą wystarczająco dużo pieniędzy, będą w stanie rozwiązać konflikt „jedzenie czy ogrzewanie” dla wielu rodzin.
Zdaniem polityka opozycji Węgry mają bardzo duże kłopoty, bo są słabe; jest słabe, bo państwo jest słabe, a państwo jest słabe, bo premier Viktor Orbán „systematycznie je osłabiał przez 12 lat”. Potrzebne jest silne, gotowe do działania, zdecydowane państwo, które troszczy się o ludzi, ale dziś kraj ten ma „obojętny rząd”, nalegał.
Mówiąc o słabym państwie jako przykład podał, że w czasie epidemii koronawirusa Węgry miały jeden z najwyższych współczynników zgonów w stosunku do liczby ludności. Oczekiwana długość życia w chwili urodzenia wciąż się zmniejsza, ponieważ system opieki zdrowotnej jest „zrujnowany przez słabe państwo” – dodał.
Sprzeciwił się również temu, że podczas gdy ceny są w „niebiosach”, a płace w „piekle”, państwo węgierskie nie robi nic, aby chronić tych, którzy żyją z pensji i emerytów.
Opisując eksperyment myślowy, Klára Dobrev stwierdziła, że gdyby lewicowy rząd stał na czele kraju przez ostatnie 12 lat, Węgry byłyby w stanie wejść do strefy euro około 2015-2016 roku.
Powiedział też, że przed 2010 rokiem w ciągu jednego roku odnowiono 46 000 mieszkań z paneli. Gdyby rząd nie robił nic innego, tylko kontynuował ten sam program, dziś wyremontowano by ponad pięćset tysięcy mieszkań z wielkiej płyty, ale kamienice można by było wyremontować i na remonty domów jednorodzinnych dałoby się znacznie więcej pieniędzy – przekonywał polityk . Dodał, że gdyby w minionym okresie istniał rząd lewicowy, kontynuowałby program energii słonecznej i wiatrowej.
Wyraził też opinię, że gdyby kraj miał lewicowy rząd, który wierzy w demokrację i dialog, to „nienawiść najprawdopodobniej nie rządziłaby” dzisiejszym węgierskim życiem politycznym.
Podsumował swoje myślenie stwierdzeniem, że nawet pod lewicowymi rządami nie wszystko będzie pełne mleka, będą błędy i wpadki, ale Węgry będą lepszym, silniejszym krajem. Kraj mógłby być dobrze rządzony nawet w środku kryzysu, więc jednym z najważniejszych zadań rządu cieni jest pokazanie, co zrobiliby inaczej, powiedziała Klára Dobrev.
Wśród ich propozycji politycznych podkreślił, że podwoiliby ilość gazu i elektryczności po obniżonej cenie dla ludności. Zasugerował, że podatek VAT na nośniki energii powinien zostać obniżony, a reżim moratorium powinien zostać wprowadzony dla tych rodzin, które do tej pory uczciwie płaciły i były w stanie zapłacić tę cenę przed „siedmiokrotną podwyżką”.
Zwrócił uwagę na fakt, że DK przygotowała program „przywrócenia praworządności”, który dotyczy systemu zamówień publicznych, prokuratury, Trybunału Konstytucyjnego, niezawisłości sędziowskiej, wolności prasy i przystąpienia do Unii Europejskiej. Prokuratura. „Gdybyśmy to zrobili, moglibyśmy dojść do porozumienia z Unią Europejską w ciągu tygodnia i pieniądze przyszłyby” – powiedział duński polityk i poseł do Parlamentu Europejskiego.
Dodał, że przy "uczciwej polityce gospodarczej" docelową datę wprowadzenia euro można określić za kilka miesięcy. Uważał, że wyznaczenie docelowej daty, przywrócenie praworządności i nadejście europejskich pieniędzy ustabilizuje forinta samego w sobie.
Klára Dobrev mówiła także o potrzebie wzmocnienia szkolnictwa, więc należy natychmiast podnieść pensje nauczycieli, przywrócić nauczycielom prawo do strajku, a zwolnionych nauczycieli przywrócić do pracy. A w sektorze ochrony zdrowia, po lekarzach, muszą być uregulowane także wynagrodzenia pielęgniarek i robotników wykwalifikowanych – powiedział.
Na kongresie przemawiał także wiceprezes wykonawczy DK i minister w kancelarii rządu cieni Csaba Molnár, według którego „to, co dzieje się teraz z węgierskimi rodzinami i gospodarką” jest bezpośrednią konsekwencją ostatnich 12 lat .
Rząd cieni powstał po to, by pokazać, że można żyć inaczej i że istnieje alternatywa, zdolna rządzić na Węgrzech – stwierdził polityk opozycji.
Na naszym zdjęciu otwierającym: para Gyurcsány z DK XII. na swoim kongresie
Źródło: magyarhirlap.hu