Na podstawie dekretów Beneša, które uczyniły ludność węgierską zbiorowymi przestępcami i obowiązują do dziś, państwo słowackie chce nabyć duży kawałek ziemi.

poinformował Újszó .

Węgierscy właściciele wciąż walczą o swoją ziemię w sądzie. 13 października Sąd Rejonowy nr 2 w Bratysławie odrzucił pozew Słowackiego Funduszu Ziemi, w którym fundusz twierdził, że niektóre niezwykle cenne nieruchomości na obszarze administracyjnym biskupstwa bratysławskiego należące do stolicy należą do państwa przeciwko osoby, które ją odziedziczyły.

Fundusz gruntów to argumentował

przodkowie spadkobierców byli Węgrami, więc ich majątek rolny powinien był zostać skonfiskowany po drugiej wojnie światowej.

Z raportu wynika, że ​​przedmiotowa ziemia jest dziś warta około półtora miliona euro, ponieważ znajduje się pod autostradą D4 omijającą Bratysławę. Decyzja sądu pierwszej instancji nie jest prawomocna, fundusz ziemi może złożyć wniosek o środki prawne. Jednak nowy dyrektor funduszu, Ján Marosz, nie zdecydował jeszcze, czy będzie się odwoływał.Według niego, podczas poprzedniego zarządzania instytucją, niektóre grupy interesu wykorzystywały dekrety jako odniesienie do dochodzenia swoich interesów.

Wyróżniony obraz: Edvard Beneš / Archiwum / Wikipedia