Rada Narodowa Székely (SZNT) zwraca się do ministerstw spraw zagranicznych państw członkowskich strefy Schengen o uzyskanie informacji od przywódców węgierskich kościołów i węgierskich organizacji rzeczniczych w Rumunii na temat sytuacji w zakresie podstawowych praw człowieka, w tym praw przyjęcie Rumunii do strefy Schengen.

W liście otwartym wysłanym we wtorek do MTI SZNT zaapelował do ministerstw spraw zagranicznych krajów strefy Schengen. Z dokumentu wynika, że ​​węgierska społeczność narodowa w Rumunii jest zainteresowana przystąpieniem kraju do strefy Schengen, ale jednocześnie z dużym zrozumieniem przyjmuje zastrzeżenia poszczególnych państw. „Uważamy, że wszystkie państwa członkowskie strefy Schengen powinny być świadome podwójnego zachowania, które charakteryzuje stosunek Rumunii do prawa międzynarodowego i wspólnotowego w ciągu ostatnich trzydziestu lat” – czytamy w dokumencie podpisanym przez prezesa SZNT Izsáka Balázsa.

SZNT wspomina: po zmianie ustroju Rumunia podpisała Europejską Konwencję Praw Człowieka, przygotowując się tym samym do przystąpienia do Rady Europy. Zobowiązała się do jednostronnego wypełnienia zaleceń Rady Europy, co było warunkiem przystąpienia. Obiecał zwrócić węgierskim kościołom w Rumunii szkoły kościelne i majątek kościelny arbitralnie skonfiskowany przez rząd komunistyczny.

Akcesja nastąpiła 7 października 1993 r., ale po niej ówczesny szef państwa rumuńskiego Ion Iliescu oświadczył, że zalecenia Rady Europy nie są wiążące dla Rumunii, a następnie restytucja szkół kościelnych i kościołów utknęły w martwym punkcie, a nawet rozpoczęła się renacjonalizacja zwróconych szkół. 1 stycznia 2007 r. Rumunia przystąpiła do Unii Europejskiej, częściowo spełniając kryteria akcesyjne i obiecując nie usuwać ich spełnienia z porządku obrad.

Wśród tzw. kryteriów kopenhaskich na pierwszym miejscu wymienia się poszanowanie i ochronę praw mniejszości.

Nawet dzisiaj Rumunia nie respektuje i nie gwarantuje praw mniejszości żyjących na jej terytorium.

Również w tym przypadku rządy rumuńskie odrzucają kryteria kopenhaskie, twierdząc, że obowiązywały one tylko w okresie akcesji do UE.

„Powtarzamy, że jako obywatele Rumunii, jako Węgrzy w Rumunii, jesteśmy zainteresowani przystąpieniem Rumunii do strefy Schengen, ale postrzegamy to jako ostatnią szansę dla państw członkowskich strefy Schengen, aby zmusić państwo rumuńskie do przestrzegania jej zobowiązań” – czytamy w dokumencie.

Wśród obietnic, które miały być wykonane, SZNT wymienił bezwarunkowy i natychmiastowy zwrot mienia kościołów węgierskich, przywrócenie węgierskiego szkolnictwa kościelnego, bezwarunkowe i pełne przestrzeganie zaleceń Rady Europy oraz pełne i w dobrej wierze przestrzeganie postanowień Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych.

W szczególności odniósł się do zalecenia Rady Europy nr 1201/1993, którego jedenasty punkt stanowi: „w tych okręgach, w których większość stanowią osoby należące do mniejszości narodowej, osoby te mają prawo do bycia odpowiednimi do swoich specyficznych sytuacji historycznej i terytorialnej, a państwowa narodowość z lokalnymi lub autonomicznymi organami administracji publicznej zgodnie z jej ustawodawstwem lub posiadająca specjalny status”.

SZNT zalecił, aby państwa członkowskie strefy Schengen przed podjęciem decyzji skonsultowały się z przywódcami węgierskich kościołów i węgierskich organizacji rzeczniczych w Rumunii i poprosiły ich o informacje na temat przestrzegania podstawowych praw człowieka, w tym praw mniejszości.

źródło: MTI