„Ukraińcy dystansują się od odpowiedzialności za tragedię w Przewodowie” – donosi Do Rzeczy.

Polskie Do Rzeczy napisało artykuł o tragedii w Przewodowie Jak donosi Mandiner, 15 listopada rakiety uderzyły w okolice Przewodowa w Polsce, zabijając dwie osoby.

W związku z tragedią gazeta cytuje Rafała Chwedoruka, politologa pracującego na Uniwersytecie Warszawskim, który według niego:

Kierownictwo Ukrainy praktycznie zrobiło sobie z Polski pośmiewisko”.
Politolog przypomniał, że w trakcie śledztwa po incydencie rakietowym Stany Zjednoczone i Polska również doszły do ​​wniosku, że przyczyną tragedii mógł być ukraiński pocisk przeciwlotniczy.
W porównaniu z tym najłagodniejszą reakcją Ukraińców było to, że „nie mamy pojęcia, co się stało” , aw wersji mocniejszej praktycznie nie brali odpowiedzialności.

- ocenił Chwedoruk.  Politolog zwraca uwagę, że niemal natychmiast po incydencie rakietowym prezydent Wołodymyr Zełenski złożył oświadczenia, że ​​odpowiedzialna jest za to Rosja, i nie odstąpił od tego stanowiska nawet po wspomnianych śledztwach.

Na naszym zdjęciu otwierającym: Wołodymyr Zełenski. Zdjęcie: MTI/EPA/Serhij Dołżenko

źródło: mandiner.hu