Belgijski liberalny eurodeputowany miałby odebrać z Brukseli europejskie czołgi Leopard 2 i wysłać je na Ukrainę.

Guy Verhofstadt niedawno zażądał od Niemiec czołgów dla Ukrainy ze skutkiem natychmiastowym, a teraz żąda od trzynastu krajów europejskich - które mają czołgi Leopard 2 - wysłania takich pojazdów, mówiąc:

„Ukraińcy walczą w obronie naszego terytorium i naszych wartości!”

Wypowiedź tego głupiego belgijskiego europosła nie byłaby warta słowa, gdyby w międzyczasie, z kilkudniową różnicą, różne kraje nie ogłosiły, jakim sprzętem wojskowym wspierają Ukrainę. Tymczasem jednak upierają się, że NATO nie będzie interweniować w wojnie.

To dobrze, ale powiedzmy to między sobą, czy kraje, które wysyłają czołgi, czołgi i broń Ukraińcom, nie są przypadkiem członkami NATO? Ale prawdą jest, że każdy kraj, począwszy od Francuzów, poprzez Niemców, Anglików, Czechów, aż po Polaków, jest członkiem NATO. Oczywiście arsenał broni nie jest wysyłany na Ukrainę pod auspicjami NATO. Ale można zadać pytanie:

Więc teraz NATO naprawdę nie interweniuje w wojnie?