Nawiasem mówiąc, Andrea Kis odegrał bardzo ważną rolę w tym, że Márki-Zay był w stanie wygrać urząd burmistrza Vásárhely w 2018 roku jako jedyny kandydat opozycji. Poinformował o tym wiceprezydent MSZP na czwartkowym walnym zgromadzeniu. Poprosił Márki-Zaya, aby usiadł i porozmawiał o konflikcie między nimi, ale burmistrz nawet mu nie odpowiedział, napisał Promenad24.hu.

Polityk zapowiedział to na zakończenie swojego długiego przemówienia na czwartkowym walnym zgromadzeniu w punkcie porządku obrad dotyczącym sprawozdania wiceprezydentów za 2022 rok. W swoim wystąpieniu podziękował między innymi pracownikom urzędu za pomoc w pracy i wyraził ubolewanie, że walka między obozami politycznymi od pięciu lat zatruwa życie publiczne w Vásárhely – napisał Promenad24.hu.

Dodał, że mieszkańcy odnajdą go także w przyszłości i obiecuje, że będzie lokalnym politykiem Vásárhely, nawet gdy innym znudzi się zajmowanie się wzlotami i upadkami miasta. Zdradził też, że poprosił Pétera Márki-Zaya o omówienie sporu politycznego między nimi, ale burmistrz nie odpowiedział na jego prośbę ani pismo.

Warto zauważyć, że kilka tygodni temu bomba eksplodowała po artykułach Promenad24, które spowodowały podziały wokół burmistrza Pétera Márki-Zaya. Po ich pismach burmistrz miasta ogłosił w mediach propagandowych, że nie uważa już Kisa Andrei i DK Ferenca Krupiczera za członków frakcji MMM - Tiszta Vásárhelyért, a nawet zasugerował, że jego zdaniem już pomagają innym politykom strona. Polityk MSZP, członek prezydium krajowego partii, również powiedział Márki-Zayowi w lokajskiej prasie, że powinni usiąść do negocjacji, ale według nich nie otrzymał odpowiedzi. Okazało się, że portal miał rację, pisząc: Kis i Krupiczer dostali jedwabny sznur, Márki-Zay już na nich nie liczy.

Nawiasem mówiąc, Kis Andrea odegrał bardzo ważną rolę w tym, że Márki-Zay jako jedyny kandydat opozycji mógł zdobyć urząd burmistrza Vásárhely w 2018 r. Wcześniej był bliskim sojusznikiem zarządcy miasta, a potem nieudanego premiera kandydat na ministra z nim zerwał. Już po wyborach w 2022 roku został pozbawiony obowiązków i większości pensji, ale przez kilka kadencji nie mógł go odwołać z zajmowanego stanowiska. Teraz Kis zrezygnował. Ale nie jest pierwszym (byłym) sojusznikiem, który odszedł od Márki-Zay. W styczniu tego roku odszedł też János Szabó, który został zastępcą burmistrza – czytamy na portalu.

Źródło: Magyar Hírlap

Zdjęcie: Zoltán Gergely Kelemen