Amerykańscy oficjele zasadniczo przyznają, że stali za sabotażem gazociągów Nord Stream, którego dokonano w celu zapobieżenia zbliżeniu między Moskwą a Berlinem – powiedział szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, jak donosi portal oroszhirek.hu.

Stany Zjednoczone uznały, że my (Rosja) za dobrze współpracowaliśmy z Niemcami w ciągu ostatnich 20-30 lat, a raczej Niemcy za dobrze z nami współpracowali - powiedział Ławrow w wywiadzie opublikowanym w niedzielę na stronie internetowej MSZ.

„Silny sojusz oparty na rosyjskich surowcach energetycznych i niemieckiej technologii zaczął zagrażać monopolistycznej pozycji wielu amerykańskich firm” – wyjaśnił Ławrow.

Dodał, że Waszyngton był zdeterminowany, by zniszczyć ten sojusz między Moskwą a Berlinem i zrobił to „dosłownie”, atakując rurociągi zbudowane w celu transportu rosyjskiego gazu przez Niemcy do Europy.

„Urzędnicy amerykańscy zasadniczo przyznają, że eksplozje w Nord Stream 1 i 2 były ich dziełem. W rzeczywistości chętnie o tym rozmawiają” – stwierdził szef MSZ.

Ławrow miał prawdopodobnie na myśli przyznanie się sekretarz stanu USA ds. politycznych Victorii Nuland podczas przesłuchania w Senacie pod koniec stycznia.

„Ja i myślę, że administracja jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Nord Stream 2 jest teraz… kawałkiem metalu na dnie morza” – powiedział wówczas Nuland.

„Niszczycielstwo zachodnich polityków jest dobrze znane”, kontynuował Ławrow, sugerując, że „plan, który jest obecnie realizowany poprzez podżeganie Ukrainy przeciwko Rosji i prowadzenie wojny przeciwko Rosji przez cały Zachód przez Ukrainę, ma w dużej mierze na celu zapobieżenie nowemu zbliżeniu między Niemcami i Rosji”.

Komentarze najwyższego rosyjskiego dyplomaty pojawiły się zaledwie kilka dni po tym, jak amerykański dziennikarz śledczy Seymour Hersh opublikował raport oskarżający Waszyngton o sabotowanie gazociągów Nord Stream w zeszłym roku .

Według dobrze poinformowanego źródła, które rozmawiało z Hershem, nurkowie Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych już w czerwcu 2022 r. pod pretekstem ćwiczeń NATO umieszczali ładunki wybuchowe na rurociągach na Bałtyku. Zostały zdetonowane pod koniec września, wyłączając kluczową europejską infrastrukturę energetyczną.

Adrienne Watson, rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, zaprzeczyła reportażowi nagrodzonej Pulitzerem dziennikarki, nazywając go „całkowicie fałszywym i kompletnym sfabrykowaniem”. Żaden wysoki urzędnik amerykański nie skomentował jeszcze zarzutów Hersha.

Rosyjskie władze od miesięcy twierdzą, że tylko Stany Zjednoczone skorzystały na zniszczeniu Nord Stream, który od wybuchów notuje ogromny wzrost dostaw droższego skroplonego gazu ziemnego do Europy - czytamy w portalu.

Źródło: Magyar Hírlap

Image: rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych