Ustawa przyjęta we wtorek przez Sejm z inicjatywy rządu 122 głosami za i 31 przeciw znosi obowiązkową przynależność izbową lekarzy.

Ustawa przedstawiona przez Ministra Spraw Wewnętrznych w poniedziałek i przyjęta w trybie wyjątkowym we wtorek stanowi, że działalność medyczną można wykonywać nawet bez członkostwa w Węgierskiej Izbie Lekarskiej (MOK). Członkostwo w Izbie może zostać dobrowolnie iw każdym czasie zakończone.

Péter Takács, sekretarz stanu odpowiedzialny za zdrowie w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, powiedział w Parlamencie o propozycji: służy ona zapewnieniu wszystkim wysokiej jakości, dostępnej i bezpiecznej opieki nad pacjentem. Powiedział,

utrudniając działanie nowego systemu dyżurów, a tym samym zagrażając służbie zdrowia narodu węgierskiego, izba narusza podstawowe zasady charakteru demokratycznego organu publicznego i lekceważy własne cele.

Zdaniem sekretarza stanu fakt, że Izba otwarcie grozi lekarzom, którzy nie podzielają zdania prezydencji i uczestniczą w regionalnych dyżurach, przypomina „najczarniejsze czasy PRL”. Ustawa przenosi obecne i przyszłe procedury etyczne do Rady Nauk o Zdrowiu, a także nowy kodeks etyczny jest tworzony przez tę organizację i zatwierdzany przez ministra właściwego do spraw zdrowia. W przyszłości izba będzie miała jedynie prawo komentowania kodeksu etyki.

Zgodnie ze zmianą lekarze mogą deklarować, czy zachowają członkostwo w izbie do trzydziestego dnia po jej wejściu w życie. Członkostwo, które nie złoży oświadczenia, zostanie zakończone z mocy prawa.

W sprawach kwalifikacji i oceny dalszego kształcenia działa organ powołany przez ministra właściwego do spraw zdrowia i szkolnictwa wyższego. MKOl opiniuje nominacje na stanowiska kierownicze tylko powyżej swoich członków.

Ustawa wchodzi w życie następnego dnia po jej ogłoszeniu.

Źródło i obraz otwierający: origo.hu

Odpowiedź Slomó Kövesa na oskarżenia opublikowane w Népszavie dotyczące zakończenia obowiązkowego członkostwa w stowarzyszeniu lekarzy:

Slomo Kowes

 

Slomó Köves: Największego ludobójstwa cywilizacji nie należy porównywać ze sprawą MKOl

 

cywilne.info:

W prasie „krytyków rządowych” (czyli antyrządowych) krzyczą teraz, dlaczego parlament zniósł instytucję obowiązkowego członkostwa tylko w przypadku Izby Lekarskiej? Odpowiedź jest dość prosta: ponieważ pozostałe izby działają zgodnie z celami założycielskimi, prowadzą działalność zawodową i niepolityczną. Aha, i on cię nie szantażuje, on grozi twojemu członkostwu. Izba, która nadal to robi, nie jest godna reprezentowania danej społeczności (w naszym przypadku lekarzy). Otóż ​​to.