Podczas ogłaszania wyroku na salę rozpraw wkroczyła policja po tym, jak przewodniczący składu sędziowskiego chciał ewakuować salę rozpraw, ponieważ publiczność odśpiewała Szozat. Organizacja ochrony praw obywatelskich CitizenGO wystosowała petycję do prezydenta Katalin Novák o ułaskawienie György Budaházy i jego współpracowników.

Dziś Stołeczny Sąd Apelacyjny ogłosił wyrok w drugiej instancji w powtórnym postępowaniu karnym przeciwko György Budaházy i jego współpracownikom oskarżonym o terroryzm, donosi Mandiner. W wyroku ogłoszonym na zatłoczonej sali sądowej sąd uznał większość oskarżonych za winnych popełnienia aktu terrorystycznego.

Sąd obniżył karę 17 lat więzienia dla oskarżonego pierwszej klasy György Budaházy do sześciu lat,

ponieważ sklasyfikował swój czyn jako akt terrorystyczny jednego rzędu, a nie trzech. Czas spędzony w areszcie i pod nadzorem karnym zostanie wliczony w jego wyrok. Z tych samych powodów obniżono również kary za kilka innych zarzutów. Sąd skazał drugiego i trzeciego oskarżonego na 5 i pół roku, czwartego i piątego, a ósmego i dziewiątego oskarżonego na 5 lat. Wraz z tym byli oskarżeni, których wyroki zostały zaostrzone. Wyrok uprawomocnił się w przypadku sześciu oskarżonych, przy czterech przysługuje apelacja.

Napięcie na sali sądowej

Po ogłoszeniu werdyktu publiczność odśpiewała Kazanie, na które Zsolt Török, przewodniczący Rady Sądownictwa, chciał opuścić salę. W związku z tym na salę rozpraw wkroczyła policja, aby wyegzekwować decyzję sędziego, ale po krótkiej zwłoce kontynuowano prezentację uzasadnienia wyroku i pozwolono wszystkim pozostać na sali.

Zgodnie z rozumowaniem sądu, Jury nie zgodziło się z argumentacją obrony, że Sąd Metropolitalny I Instancji dopuścił się kilku naruszeń proceduralnych i naruszył zasadę bezstronności.

Zostaje wystosowana petycja o ułaskawienie republikanów

Organizacja ochrony praw obywatelskich CitizenGO wystosowała petycję do prezydenta Katalin Novák o ułaskawienie György Budaházy i jego współpracowników. Według nich wyrok w sprawie György Budaházy i in. głęboko narusza poczucie sprawiedliwości społecznej i niszczy wiarę w praworządność. Jest to szczególnie prawdziwe, biorąc pod uwagę fakt, że wiele niesprawiedliwości i poważnych przestępstw popełnionych na ludności cywilnej i niewinnych ludzi pozostało bezkarnych przed 2010 rokiem i niestety od tego czasu.

Historia

W toczącym się od 13 lat postępowaniu György Budaházy i 16 jego towarzyszy oskarża się o napady na nieruchomości polityków, takich jak István Hiller i János Kóka w 2007 i 2008 roku, a także pobicie polityka i prezentera telewizyjnego Sándora Csintalana.

W 2010 roku Centralna Prokuratura Generalna Śledcza wniosła akt oskarżenia w procesie znanym jako sprawa Hunnia o akt terrorystyczny i ciężkie uszkodzenie ciała popełnione z niecnych powodów. Oskarżeni przez cały czas zaprzeczali swojej winie.

Od tego czasu w 2016 roku zapadł wyrok pierwszej instancji, który został uchylony w 2018 roku.

W powtórzonym postępowaniu pierwszego stopnia w ubiegłym roku ogłoszono wyrok, w którym György Budaházy został skazany na 17 lat więzienia.

po tym, jak sąd uznał popełnienie aktu terrorystycznego popełnionego w organizacji przestępczej za udowodnione.

Oprócz niego pięciu oskarżonych otrzymało surowe kary pozbawienia wolności powyżej dziesięciu lat, ale większość oskarżonych również otrzymała kary pozbawienia wolności do odbycia.

W ostatnich tygodniach wiele osób publicznych występowało publicznie z György Budaházym i jego współpracownikami

Neurochirurg dr András Csókay:

„Skazanie ich na jakiekolwiek więzienie to po prostu nonsens. I mam nadzieję, że w końcu nasz chrześcijański, narodowy i cywilny rząd na to nie pozwoli”.

Fruzsina Skrabski, dziennikarka, reżyserka filmowa:

„Wiemy, kim są prawdziwi przestępcy, Gyurcsány, Gergenyi i inni. Tam uśmiechają się, uśmiechają i żyją swoim codziennym życiem. A tym, którzy próbowali to zrobić, grozi więzienie i nazywają terrorystami.

(…)

Walczę bardzo, bardzo mocno, aby ofiary procesu Budaházego mogły wreszcie uwolnić się od tych ciągłych tortur i aby ci ludzie mogli wreszcie być wolni, wrócić do domów, do swoich rodzin, żon, dzieci i żyć normalnie. Mam wielką wiarę w prezydenckie ułaskawienie republiki. Podpisz petycję w tej sprawie!"

Dr László Földi, ekspert ds. polityki bezpieczeństwa:

„W serii procesów, które toczą się przeciwko György Budaházy i jego współpracownikom od półtorej dekady, nie widzimy śladu tego konkretnego wymiaru sprawiedliwości. W końcu, jeśli coś popełnili, ciągnięcie ludzi przez piętnaście lat nie było aktem przeciwko życiu.

(…)

Proszę szanownych widzów o podpisanie petycji w tej sprawie, aby prezydent RP ułaskawił nawet jeśli sędzia ponownie zabłądzi w labiryncie prawa czy sprawiedliwości!"

Adwokat András Schiffer:

„Przemoc jest oczywiście karalna w każdym kraju. W tym samym czasie György Budaházy i jego towarzysze odbyli już karę, jaką zwykle wymierza się na Węgrzech za akty przemocy. György Budaházy i jego współpracownicy toczą się obecnie w postępowaniu karnym dłużej niż najwyższa kara pozbawienia wolności orzeczona do tej pory w tej sprawie. Ponadto sąd, prokuratura i prokuratura powiązały akt terrorystyczny z działaniami, które w świetle aktów terrorystycznych w Europie w ostatnich latach wydają się zupełnie nierealne.

Szczególnie oburzające jest to, że podczas gdy 13 lat po zmianie rządu w 2010 roku główni odpowiedzialni, politycy, dyrektorzy i klienci policyjnego terroru z 2006 roku unikali wymiaru sprawiedliwości, dziś wymiar sprawiedliwości w spektakularny sposób chce dać przykład György Budaházy i jego współpracownicy.

Prawa człowieka przysługują każdemu w równym stopniu, niezależnie od światopoglądu czy wyznania politycznego. Dlatego nikt, nawet György Budaházy i jego współpracownicy, nie może paść ofiarą tego, że wymiar sprawiedliwości chce teraz dawać przykład, mając różne cele polityczne i światopoglądowe, chce pokazać György Budaházy i jego współpracownikom, kto jest pan domu.

(…)

Dlatego uważam, że niezależnie od światopoglądu czy przekonań politycznych musimy stanąć po stronie György Budaházy i jego współpracowników. I dlatego zapraszam do podpisania prośby o ułaskawienie skierowanej do Prezydent Republiki Katalin Novák, którą mam wielką nadzieję, że Prezydent Republiki będzie mógł jak najszybciej spełnić, najlepiej jako ułaskawienie proceduralne, ale po ostateczny werdykt oczekiwany w ciągu najbliższych kilku dni, w stosownych przypadkach, jako ułaskawienie wykonawcze”.

Źródło: civilek.info/Mandiner/CitizenGO

Zdjęcie na okładce: MTI/Noémi Bruzák