Policja wykorzysta wszystkie środki, aby wykryć, zidentyfikować i postawić wszystkich przed sądem, powiedział szef policji w Budapeszcie Tamás Terdik w związku z obławą na uczestników obławy w Budapeszcie w lutym Magyar Nemzet. Tymczasem liderowi Hammerbandu Linie Engel grozi osiem lat więzienia za przygotowywanie się do walk ulicznych w Niemczech.

Współpraca Komendy Głównej Policji w Budapeszcie (BRFK) z niemieckimi partnerami w śledztwie w sprawie sprawców skrajnie lewicowej obławy w Budapeszcie na początku lutego trwa i przynosi efekty. Generał dywizji Tamás Terdik, szef policji w Budapeszcie, powiedział Magyar Nemzet, że spodziewa się, że może to doprowadzić do zidentyfikowania wszystkich sprawców i postawienia przed sądem.

- Na razie w sprawie przesłuchano cztery osoby jako podejrzane w tej sprawie, poszukujemy kolejnych sześciu. Ufam, że uda nam się zidentyfikować jak najwięcej członków tej zorganizowanej grupy około dwudziestu osób, a następnie ich schwytać. Należy podkreślić, że BRFK zrobi wszystko, co w jej mocy, aby wyśledzić, zidentyfikować i postawić sprawców przed wymiarem sprawiedliwości wobec wszystkich grup popełniających przestępstwa, niezależnie od płci czy ideologii, powiedział kapitan Tamás Terdik.

Pełny artykuł Magyara Nemzeta można przeczytać tutaj.

Autor: János László Szemán

Obraz: kamera monitorująca