Z doniesień wynika, że ​​samozwańczy los postępowych redakcji i organizacji pozarządowych, które zaczęły się rozpadać, to dla ogółu społeczeństwa tylko jedna lekcja: nie można żyć tak, jak oni wymyślili. Stworzyli dla siebie (mikro) świat oparty na ich najwznioślejszych ideałach i nie mogą tego tolerować, pisze PestiSrácok w swoim artykule opinii.

Kiedy człowiek dojdzie do punktu, w którym ma czas na wymyślenie szlachetnych idei, które służą powszechnemu zbawieniu powszechnej ludzkości, wówczas musi upewnić się, że codzienne praktyki tych szlachetnych idei, które służą powszechnemu zbawieniu powszechnej ludzkości, nie mają na niego wpływu . W końcu zamierzył szlachetne ideały dla ludzkości jako altruistyczne cipki, a nie szkolenie samopomocy. Ta podstawowa mądrość została zignorowana przez liderów, personel wyższego szczebla i inne intelektualne latarnie ultra-postępowych redakcji i organizacji pozarządowych. Był błąd.

Komuniści rundę wcześniej byli mądrzejsi. Upewnili się, że chociaż walka klasowa zakończyła się wraz z rewolucją proletariacką (w międzyczasie nasiliła się ona tylko na arenie międzynarodowej), nadal mieli w domu kilku osobistych służących.

Tych, których kiedyś nazywano sługami, ale tej praktyki nie można wystarczająco potępić. Chociaż obowiązki osobistej służącej doskonale pokrywały się z obowiązkami byłej służącej, sprzątała, prasowała, myła naczynia i kradła w ten sam sposób, ale po zmianie nazwy antagonistyczny antagonizm klasowy natychmiast zniknął. Komuniści dobrze czuli się w tym świecie, ułożonym w uderzająco podobny sposób do ancien régime, ale w tym też nie ma nic dziwnego, bo chcieli być panami, a nie zawracać świat do góry nogami. Ideologia komunistyczna jest po prostu papiestwem mas – co oni sami postrzegali jako społeczną funkcję religii.

Współcześni komuniści, zwani obudzonymi, są głupsi od swoich poprzedników, sami zaczęli naprawiać świat, więc stali się pierwszymi ofiarami.

przez bennfenntes.net , stare twarze uciekają ze sztandarowych okrętów postępu, takich jak Telex, 444 i Amnesty International Węgry, po tym, jak kolejne pokolenie, które zdewastowali, zamieniło ich życie w piekło. Powołali zespół, który żyje dokładnie według zasad, tak jak wcześniej stworzyli go w oparciu o najbardziej aktualne i najlepsze pomysły. Jak ujmuje to gazeta (z niemałą dozą złośliwości):

Jednak obudzonym wierzącym przeszkadzają nie tylko złe pensje i konserwatywne poglądy ich szefów, ale także fakt, że unosząc się na ostatnich falach postępowej ideologii, uważają, że wszystkie dziedziny życia, czyli redakcje , musi rządzić się tymi niejasnymi regułami, aby do tego czasu zarządy gazet przymykały oko lub bezpośrednio wspierały niedopuszczalne działania starych przyjaciół i „osób chronionych”, nawet jeśli jest to rażące naruszenie równości kobiet, które jest często podkreślany w dolarowych mediach.

Nowi kontra starzy: pensje praktykantów a miliony.

Osobiste relacje mediów dolarowych są również napięte przez fakt, że ci, którzy pociągają jarzmo, czyli najmłodsi, naprawdę wierzą i żyją najnowszymi ekscesami zagranicznego obudzonego idiotyzmu, więc podskakują na najdrobniejszą uwagę i nawet nie nie znasz już żartu w humorze.

We wszystkim starają się idealnie dopasować do oczekiwań maszyny do prania mózgów LGBTQ. Zarówno 444, jak i Telex pełne są takich młodych twarzy: „Mélo za dnia, Aurora nocą”, obeznany ze sceną rozmówca odniósł się do siedziby skrajnej lewicy.

Faktycznie w dolarowych mediach ma miejsce „restrukturyzacja”, która jest jednym z powodów frustracji, że duże pieniądze nie docierają do niektórych z powodu porażki lewicy i „manipulacji wpływami”, a także obejmuje fakt, że w przyszłości spodziewane są konflikty osobiste. Wynikiem tego będą również pieniądze.

A przez „restrukturyzację” rozumieją, że znakomity i już sprawdzony Dávid Korányi rozdysponuje część pieniędzy w przyszłości, ale mniej trafi do niektórych mediów, a znacznie więcej do influencerów anty-Megafonu: dobrze poinformowani ludzie mówią, że influencerzy są potrzebni zarówno lewicy, jak i finansistom, są jak megafony, które potrafią skutecznie rozpowszechniać przekazy lewicy.

W całej historii wiele firm przegrało z powodu faktu, że dążyły do ​​zwycięstwa we własnej sprawie. To nie przypadek, że później rozwinęła się teoria permanentnej rewolucji, ponieważ walka o nieosiągalny, ale tym bardziej idealny świat wydaje się o wiele suchsza i bezpieczniejsza niż jego realizacja. Bo po wcieleniu w życie naszych szlachetnych teorii stoimy z podniesionymi głowami, z papierami wyjazdowymi w dłoniach. Towarzysze, bądźcie ostrożni następnym razem!

Źródło: PestiSrácok

Wyróżniony obraz: Danube Institute