Dziś wszyscy tacy przestępcy mają oficjalnie jakiś „problem psychiczny”. Ale jest też część nieoficjalna, o której wszyscy milczą, ja też to powiem - pisze o zamachu w Watykanie Zsolt Bayer.

Jestem we Florencji. Mówią, że to kolebka renesansu. Oczywiście. Dante, Medici - moim ulubionym jest "The Gout", sa dom. Kiedy zaczną budować, III. András zasiada na węgierskim tronie, kiedy jego kopuła jest ukończona, króluje Mátyás. Pomiędzy założeniem a ukończeniem kopuły upływa sto siedemdziesiąt pięć lat, a w ciągu tych stu siedemdziesięciu pięciu lat dopełnia się także renesans.

(…)

Oto wiadomość, u podstawy katedry:

„Samochód przejechał przez wschodnią bramę św. Anny w Watykanie w czwartek wieczorem, przebijając się przez dwa punkty kontrolne Gwardii Szwajcarskiej i żandarmerii watykańskiej” – poinformowała Stolica Apostolska. Z informacji wynika, że ​​samochód najpierw podjechał pod bramę, ale Gwardia Szwajcarska odmówiła wjazdu.

Następnie kierowca zawrócił i podjechał do wejścia.

Watykańscy ochroniarze próbowali przestrzelić przednie koło pojazdu, aby go zatrzymać. Mimo że strzał z pistoletu trafił w lewy przedni błotnik, samochód jechał dalej, aż dotarł do Cortile di San Damaso, czyli podwórka Pałacu Apostolskiego.

Kierowca wysiadł tam z pojazdu bez wezwania i został zatrzymany przez ochronę.

Mężczyzna po czterdziestce został natychmiast poddany badaniom lekarskim. Watykańska dyrekcja zdrowia zdiagnozowała u niego „zaburzenia psychiczne”. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie żandarmerii watykańskiej”.

To oficjalna część sprawy. Dziś wszyscy tacy przestępcy mają oficjalnie jakiś „problem psychiczny”.

Ale jest też nieoficjalna część wiadomości, o której wszyscy słyszą, to też powiem.

Samochód był pojazdem opancerzonym i był wypełniony materiałami wybuchowymi. Samochód przejechał przez trzy punkty kontrolne, San Damaso, Belvedere i Cortile della Sentinella i został ostrzelany we wszystkich trzech miejscach.Kierowca musiał mieć duże doświadczenie w prowadzeniu szybkiego pojazdu w wąskich przestrzeniach i był na to oczywiście przygotowany skomplikowana sytuacja. , na trudnym terenie.

Um… Kto to może być? A czego chciał? Nigdy się nie dowiemy.

A co z tego wynika? No to jest to samo. Nadszedł czas na nowe europejskie odrodzenie. Zanim muezin wezwie was na modlitwę w katedrze we Florencji, zanim wysłany tu (dopuszczony) najbliższy żołnierz zmagający się z „problemami psychicznymi” wysadzi w powietrze Watykan. Zanim…

Cały artykuł Zsolta Bayera można przeczytać TUTAJ!

Wyróżniony obraz: CÖF / Péter Mészáros