Gábor Bencsik ujawnił w związku z sześćdziesiątymi urodzinami premiera, dlaczego opozycja ma ciężkie życie.
"Sześćdziesiąt. Jak bardzo nasi przyjaciele z Ballib próbują wycisnąć przynajmniej jakiś mały osobisty kultowy element z sześćdziesiątych urodzin Viktora Orbána. Facebook jest pełen Stalina, Rákosiego, śmiejących się memów, opozycyjna prasa nadmuchuje balony, protestujący studenci na placu Szent György – cała czternastka – tłucze szampana. Ale premier nic nie robi na litość boską, siedzi w swoim gabinecie i pracuje. Nawet na końcu będzie mógł świętować w rodzinnym gronie, w towarzystwie żony, dzieci i wnuków. Życie opozycji jest trudne!”
Szczęść Boże, panie premierze! Viktor Orbán kończy dziś 60 lat