Przez to, co robią z Węgrami, Komisja Europejska zaczyna rozbijać UE, twierdzi András Schiffer.

Między innymi goście Magyar Jelen Gynílt Sisak debatowali nad wstrzymaniem funduszy unijnych dla naszego kraju. W związku z tematem András Schiffer, były poseł, były przewodniczący LMP, został ostro skrytykowany przez Komisję Europejską, w której kasach te środki są ukryte. Jednocześnie skrytykował też premiera Viktora Orbána, bo jego zdaniem takie stwierdzenia jak przekazanie tych pieniędzy Ukrainie spychają węgierskie stanowiska negocjacyjne na niebezpieczne wody.

Jednak według Schiffera doniesienia o rządach prawa zaczynają zamieniać się w burleskę.

Dodał, że kiedy ten cyrk zaczął się w 2017 roku, rzeczywiście istniały poważne problemy z rządami prawa, które pojawiły się głównie w latach 2010-13.

„W porównaniu z tym, od tego czasu „kamienie węgielne” i „27 punktów” wciąż przybywają, ale nie ma nikogo, kto mógłby śledzić tę grę w kotka i myszkę, w którą Europejski Trybunał Sprawiedliwości bawi się z Węgrami od co najmniej pół roku” – podkreślił prawnik. Schiffer przegapił to, co nazwał nikczemną propagandą rządową i konkretne przypadki korupcji, które miały zostać zbadane w najnowszym raporcie.

„Znaczna część żądań pod adresem naszego kraju nie ma kompetencji unijnych i nie jest związana z interesami finansowymi Unii” – stwierdził były przedstawiciel. „A dotacje można wstrzymać tylko wtedy, gdy problemy z praworządnością bezpośrednio zagrażają interesom finansowym Unii” – dodał.

Zdaniem Schiffera, jeśli Unia Europejska odłoży na bok prawo wspólnotowe i wstrzymuje pieniądze należne Węgrom na podstawie prawa wspólnotowego, praktycznie co miesiąc lub co pół roku z przyczyn, które się zmieniają, to również nasz kraj może zdecydować się na niewpłacanie tego, co powinno być wpłacane do unijnej kasy.

„Dzięki temu, co robią z Węgrami, Komisja Europejska i inne instytucje zaczynają rozbijać Unię” – powiedział były polityk.

W związku z zastrzeżeniami UE podkreślił, że za taki system sądowniczy, jaki funkcjonuje w naszym kraju, odpowiadają państwa członkowskie. Unia nie ma nic wspólnego z tym, że sprawy wpływające na forum sądowe w związku z wykorzystaniem środków unijnych orzekają niezawiśli. Zdaniem Schiffera temu aspektowi naszego kraju nie zagrażają uprawnienia lub braki Krajowej Rady Sądownictwa, a raczej fakt, że od powołania Andrása Zz.

Mandarynka