19 sierpnia, na dzień przed obchodami powstania państwa, rozpoczęła się największa impreza sportowa 2023 roku, Mistrzostwa Świata w Lekkiej Atletyce w Budapeszcie, na które zjedzie ponad 2000 sportowców z 200 krajów świata, by zmierzyć się z jednym z największych królowe sportu w nowo wybudowanym obiekcie światowej klasy zawodów, National Athletic Center. 

Na Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce 2023 Węgry będą reprezentowane przez 63 sportowców, z których 32 wystartuje samodzielnie, a 31 sportowców będzie mogło wejść na Mistrzostwa Świata z bezpłatną kartą jako zawodnicy kraju gospodarza. Ku wielkiej radości kibiców w węgierskiej kadrze lekkoatletycznej znalazło się kilku zawodników, którzy mają szansę na medal.

Największe oczekiwanie wiąże się z rywalizacją Lucy Kozáka, Anity Márton, Bence'a Halásza i Attili Molnára, którzy na papierze są obecnie najbliżej awansu do finału w swoich konkurencjach.

Jakie są szanse węgierskich sportowców na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Budapeszcie?

Według Węgierskiego Związku Lekkiej Atletyki, każdy węgierski sportowiec, który osiągnie wyższą pozycję w rankingu niż ich obecny ranking światowy (aktualne rankingi naszych sportowców można zobaczyć tutaj ) jest sukcesem. Czterech zawodników z węgierskiej delegacji ma duże szanse na wybitne występy.

Największe szanse ma ewidentnie Bence Halász, który obecnie zajmuje 4. miejsce w światowym rankingu, ale sądząc po jego wynikach, na jego celowniku może być też tytuł mistrza świata.

Zawodnik DOBÓ SE czuje, że kibice oczekują od niego medalu i on się z nimi zgadza – od siebie też oczekuje zwycięstwa.

artykułu sportowego M4 węgierski lekkoatleta nie zdołał jeszcze w tym roku rzucić ponad 80 metrów w zawodach, ale osiągnął poziom kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Paryżu, a ponieważ w ostatnim okresie nie miał kontuzji, ma ma za sobą wiele wysokiej jakości treningów, więc jego wyniki na treningach są zbliżone do jego rekordu życiowego. Mają niewielkie szanse na medal, ale dwaj węgierscy miotacze mistrzostw świata w rzucie młotem, Donát Varga i Dániel Rába, mogą awansować do finału mistrzostw świata. Nasz płotkarz Luca Kozák, który zdobył tegoroczne mistrzostwo kraju z czasem 12,72 s, osiągając tym samym olimpijski poziom 12,77, również może spisać się nieźle, ale jego szanse na medal są stosunkowo niewielkie, biorąc pod uwagę rywali. Nie będzie też łatwo Anita Márton, która w wieku 34 lat będzie rywalizować jako jedna z najstarszych zawodniczek w stawce. Brązowy medalista olimpijski, halowy mistrz świata, srebrny medalista mistrzostw świata z Békéscsaba założył się ze swoim trenerem, że

jeśli zdobędzie medal na mistrzostwach świata w lekkiej atletyce, nie przejdzie na emeryturę, ale wystartuje na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Wielkim oczekiwaniem jest pojawienie się Attili Molnára, który wystartuje w biegu na 400 metrów po płaskim, co nie jest przypadkiem, gdyż zawodnik z Ferencváros ustanowił w majowych zawodach rewelacyjny rekord kraju wynoszący 44,98 sekundy, z którym zakwalifikował się do igrzyskach olimpijskich, a następnie ponownie osiągnął ten sam poziom w Memoriale Istvána w Gyulai. Molnár jest także członkiem sztafety 4×400, która może nawet dojść do finału z rekordem kraju!

Harmonogram Mistrzostw Świata w Lekkiej Atletyce można znaleźć tutaj , a bilety można kupić tutaj .

Wyróżnione zdjęcie: Luca Kozák w finale biegu na 100 metrów przez płotki kobiet na 128. Mistrzostwach Węgier w Lekkiej Atletyce w Narodowym Centrum Lekkiej Atletyki, 8 lipca 2023 r. MTI/Márton Mónus