Na Węgrzech w dalszym ciągu musimy stawić czoła problemom nie związanym z bezrobociem, ale raczej z niedoborem siły roboczej, a stawka Gergely'ego Karácsony'ego należy do innego rozdziału pościgu samochodowego, jak podaje Informacja Rządowa.

20 sierpnia na Węgrzech odbył się najbardziej spektakularny pokaz świateł i sztucznych ogni wszechczasów, w którym wzięło udział więcej osób niż kiedykolwiek. Rekordowe były także relacje w mediach publicznych. W sumie można powiedzieć, że wydarzenia toczyły się bez zakłóceń, co jest wynikiem godnym odnotowania ze względu na dużą liczbę delegacji zagranicznych, które przybyły do ​​kraju, powiedział Gergely Gulyás na czwartkowej odprawie rządowej.

Rząd ocenił także MŚ w lekkoatletyce: liczba sprzedanych biletów przekroczyła już 350 000, a na ostatnie dni nie ma już biletów.

Ostateczne liczby zostaną ogłoszone na zakończenie wydarzenia. Według ministra w zawodach wzięło udział ponad 2100 sportowców. „Nigdy wcześniej w Mistrzostwach Świata nie uczestniczyło tak wielu sportowców, jak teraz” – powiedział. Szef ministerstwa pogratulował Bence’owi Halászowi zdobycia medalu.

- Na podstawie doświadczeń ostatnich dwóch miesięcy możemy powiedzieć: jeśli nie zostaną podjęte wysiłki na rzecz pokoju, wojna będzie się przeciągać. Od początku ukraińskiej kontrofensywy linia frontu zasadniczo się nie zmieniła, ale każdego dnia giną setki i tysiące. Stanowisko rządu węgierskiego pozostaje niezmienione. Konieczne jest natychmiastowe zawieszenie broni i negocjacje pokojowe, stwierdził Gergely Gulyás w odniesieniu do wojny. Dodał, że leży to także w interesie Europy, bo wpływa na inflację na kontynencie. „Dopóki wojna będzie trwała, rząd użyje wszelkich środków, aby walczyć z inflacją” – dodał.

Pomimo wszystkich trudności rząd w dalszym ciągu dotrzymuje obietnicy, że do końca roku inflacja będzie jednocyfrowa.

Podkreślił: rząd chronił miejsca pracy nawet w sytuacji wojny.

Na Węgrzech nadal musimy stawić czoła trudnościom, nie związanym z bezrobociem, ale raczej z niedoborem siły roboczej, powiedział. Chcą zapewnić wzrost płac przewyższający inflację i są na to duże szanse także w tym roku. Gergely Gulyás wskazał także, że rząd przedłuży zakaz importu ukraińskiego zboża nawet po 16 września. Wszystko to uzasadniał stwierdzeniem, że w przypadku zniesienia obecnego zakazu napływ zboża zniszczy rynek węgierski, łącznie 3 tony rocznie, które również jest gorszej jakości.

Rzeczniczka rządu Alexandra Szentkirályi poinformowała o internetowym monitorze cen, mówiąc, że w ciągu ostatniego półtora miesiąca wygenerował on znaczną konkurencję cenową, w wyniku której ceny spadły w 52 przypadkach z 62 kategorii produktów, co mogło mieć wpływ efekt ograniczający inflację o 1,8 proc. Jak powiedział, skontrolowano 722 sklepy, z czego w 70 sklepach stwierdzono zastrzeżenia, a w 102 doszło do naruszeń prawa.

Najczęstszą skargą był brak wskazania obniżki ceny. Urzędy nałożyły łącznie kary pieniężne w wysokości 25 mln HUF. Wspomniał także, że w chwili uruchomienia witrynę monitora cen odwiedziło 1,2 mln osób, zatem aktywnie korzystają z systemu. Najczęściej szukali słów: pierś z kurczaka, cukier, mleko, jajka i olej. System będzie wkrótce dalej rozwijany, 62 kategorie zostaną rozszerzone w kierunku, jakiego oczekują ludzie.

Odnosząc się do stawki, jaką postawił Gergely Karácsony, minister odpowiedzialny za Kancelarię Premiera, na pytanie dziennikarza odpowiedział: uważa to rozwiązanie za kolejny rozdział w pościgach samochodowych.

Dodał: w porównaniu z poprzednimi sytuacjami sytuacja stała się o tyle poważniejsza, że ​​obecnie utrudnia życie tym, którzy ratują życie. Jego zdaniem takie rozwiązanie, a także deklaracja władz stolicy, że na tym terenie zmieści się karetka, są nieodpowiedzialne.

Gulyás powiedział, że nie był zaskoczony, gdy usłyszał sugestię, że rząd stolicy pod przewodnictwem Gergely'ego Karácsony'ego otrzymał od fundacji Sorosa najwięcej pieniędzy spośród organizacji na Węgrzech. Jego zdaniem należy rozliczyć, na co te środki zostały wydane. Jak powiedział, lewica jeszcze tego nie robiła. Jego zdaniem wszystko to może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Według niego lewica musi odpowiedzieć na pytanie, skąd wzięły się pieniądze.

- Ci, którzy przedstawiają się jako apostołowie przejrzystości, otrzymali w kampanii wyborczej miliardy dolarów, nie wiedząc, skąd je wzięli. Wszystko, co wiemy, pochodzi z zagranicy – ​​powiedział szef resortu.

Gergely Gulyás ma nadzieję, że w końcu wszyscy dowiedzą się, kto kupił węgierską lewicę.

W odpowiedzi na kolejne pytanie minister stwierdził: mistrzostwa świata w lekkoatletyce są bardzo dobrą reklamą kraju i jego zdaniem procentują także pieniężnie. Powiedział też, że Budapeszt to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń w historii Mistrzostw Świata w lekkoatletyce.

Rząd robi wszystko, aby zwiększyć płace realne. Jak powiedział, chcą zapewnić wzrost wynagrodzeń przewyższający inflację i są na to duże szanse także w tym roku. W związku z rozpoczęciem nauki w szkole minister stwierdził, że: choć liczba dzieci spadła, to w sumie liczba nauczycieli jest wystarczająca, w tym sensie nauczycieli nie brakuje.

W imieniu rządu Gergely Gulyás powitał wizytę prezydent Katalin Novák w Kijowie i na Zakarpaciu, a następnie wyraził nadzieję, że zakończy się pozbawianie praw wyborczych Węgrów zakarpackich.

Katalin Novák rozmawiała o ważnych sprawach osobiście z głową ukraińskiego państwa

 

Zareagował na atak lewicy na 20 sierpnia: jest to święto narodowe, co do którego do tej pory panowała zgoda społeczna. W tej kwestii jego zdanie jest takie samo, jak obecnej polityk Anny Donáth.

Stwierdził, że nie są to wydarzenia upolitycznione, stoi za nimi konsensus społeczny.Według ministra stabilność regionu Sahelu będzie w interesie Europy, ponieważ może wzrosnąć migracja z tego regionu. Gulyás powiedział: gdybyśmy nie mogli chronić węgierskiej granicy, w tym roku na Węgry lub przez nasz kraj do Europy przybyłoby ponad 150 000 osób. Powiedział też, że przybyłoby znacznie więcej osób, gdybyśmy nie chronili granicy.

Według szefa resortu stopień napełnienia węgierskich zbiorników gazu wynosi obecnie 88 proc., co pod względem zużycia gazu przez gospodarstwa domowe wystarcza na 214 zimowych dni.

Z dostawami gazu radzimy sobie dobrze – stwierdził minister. Według Gulyása chęć przystąpienia do BRICS wyraziło ponad 40 krajów. Obywatele państw należących do federacji stanowią 40 procent świata.

Węgry poszukują także współpracy z krajami BRICS, w naszym interesie leży zwiększenie wzajemnej wymiany handlowej z tymi krajami – poinformował.

W sprawie Erasmusa rząd nadal czeka na stanowisko Komisji Europejskiej. Zauważył także, że z jakiegoś powodu brukselska komisja bardziej lubi studentów z pozostałych 26 krajów niż Węgrów. Jak powiedział, komisja obiecała odpowiedź, ale na razie jej przedstawiciele są jeszcze na wakacjach.

Okazało się też: Viktor Orbán pod koniec miesiąca wybiera się na urlop.

W odpowiedzi na dymisję Istvána Pállfy’ego, gospodarza Hír TV, szef ministerstwa stwierdził: „nikt nie może ingerować w to, jak dane medium ocenia działania własnego reportera”. Stwierdził jednak, że pedofilii nie można wspierać w żadnej formie.

naród węgierski