„Mam takie wyznanie, że jesteśmy na tej Ziemi, żeby być użyteczni naszemu narodowi” – powiedziała śpiewaczka operowa Levente Molnár Évie Andor na kanale YouTube Kontextus, gdzie opowiedziała także, dlaczego wrócił do domu, mimo że mógł występować w światowych najsłynniejsze opery.
Urodzony w Gyergyóremet artysta chce w swoim życiu związać się z dwiema rzeczami: „Jedna to ponadczasowy Bóg”, druga to jego naród, który go przeżyje, w którym żyją jego dzieci. Dlatego wrócił z zagranicy do domu, mimo że mógł występować w najsłynniejszych scenach operowych świata z największymi artystami świata. domu jest piękne i że bycie Węgrem jest dziś przygodą – pisze w recenzji medialnej Mandinera .
Artysta opowiedział także o swoich konfliktach za granicą.
Powiedział, że został zaproszony przez kilku reżyserów. A gdy mu powiedzieli, że jest fantastycznym piosenkarzem, cieszyli się, że tam jest, robili mu wyrzuty ze względu na Viktora Orbána.
Odpowiedział im, że jest dobrym Węgrem, cieszy się, że „tu jest akceptowalny kierunek, bastion i musimy chronić nasze wartości”. Następnie oświadczył: jest dumny, że Węgry mają polityka, „który ma twardy głos w polityce światowej”.
Levente Molnár mówił także o tym, że siedmiogrodzcy Węgrzy powinni zjednoczyć się politycznie, bo w ciągu kilku dekad liczba dwóch do dwóch i pół miliona osób znacznie się zmniejszyła, a obecnie w Rumunii mieszka nieco ponad milion Węgrów. Wyraził obawę, że jego zdaniem przywódcy tamtejszej społeczności węgierskiej nie są w stanie być tak silni i charakterni, jak byłoby to konieczne, jego zdaniem uważa się ich za coś oczywistego. Dlatego
wzywa do utworzenia Fideszu także w regionie Székely,
nie tylko dlatego, że wtedy znacznie więcej osób poszłoby głosować, ale także dlatego, że wielu Rumunów również głosowałoby na tę partię.
W rzeczywistości Molnár doświadcza w Orbán – gdzie pracuje – ale także gdzie indziej w Transylwanii, że Rumuni chwalą Viktora Orbána. „Wreszcie osoba, która jest chrześcijaninem, wreszcie osoba, która myśli o ochronie przeszłości” – mówią Rumuni, zdaniem Molnára, który spaliłby ręce, aby gdyby Fidesz był w Rumunii, wielu Rumunów głosowałoby na niego.
Zdjęcie na okładce: Levente Molnár, śpiewaczka operowa laureatka Nagrody im. Ferenca Liszta Zdjęcie: Zoltán Máthé / MTI