Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres jest albo głupcem, albo ciemny jak noc.

Albo po prostu gra o utrzymanie swojego stanowiska, przy wsparciu krajów afrykańskich. Inaczej jego ostatnia burza mózgów jest niezrozumiała.

„Kraje powinny rozważyć wypłatę odszkodowań finansowych za niewolnictwo”

stwierdził, dodając: „Żaden kraj nie rozliczył się jeszcze kompleksowo ze swojej przeszłości”.

Uwaga tego ostatniego jest oczywiście słuszna, zwłaszcza jeśli pomyślimy o krajach, którym tak wiele zawdzięczamy. Tyle złych rzeczy. Jest na przykład Królestwo Franków Wschodnich, złożone głównie z Bawarczyków, które w 904 roku chciało zmieść z powierzchni ziemi Węgrów.

Chociaż przegrali bitwę pod Bratysławą, nie zapłacili nam ani jednej rekompensaty w złocie za wyrządzone szkody i śmierć Węgrów. Albo Turcja z powodu 150 lat okupacji i wolnego rabunku i zniewolenia. Co Austria zapłaciła ofiarom krwawych represji po stłumieniu rewolucji 1848-49 i wojnie o niepodległość?

Jak wyjaśnili to, co nam zrobili z Trianon? Ile odszkodowań otrzymaliśmy od państw zachodnich za to, że bez mrugnięcia okiem wydaliśmy nas dyktaturze bolszewickiej? Ile Rosja zapłaciła nam za Węgrów wciągniętych do Związku Radzieckiego i zamordowanych w GUŁAGU? (Chociaż prawdopodobnie nie należy o tym wspominać, ponieważ dzisiejszy „czyste ręce” Zachód mógłby całym sercem poprzeć tę jedną reparację wobec brzydkich Rosjan.) Jakiego rodzaju rekompensatę otrzymaliśmy od USA i głównych krajów Europy, ponieważ obiecały pomoc w 1956 roku powstańcom walczącym o wolność, a potem pozwolić, żeby nasza rewolucja w nikczemny sposób przelała się krwią?

Tak, panie Guterres, niektóre kraje mają z czego odpowiadać, ale nie tylko z niewolnictwa. Albo dlaczego myślisz, że to tylko dlatego?

Czy nie sądzicie, Towarzyszu Sekretarzu Generalnym, że sami Afrykanie również odegrali główną rolę w handlu niewolnikami, ponieważ członkowie wrogich plemion często byli wydawcy w ręce przeciwników przez handlarzy? Kto teraz komu miałby płacić?

ONZ: Czas zapłacić odszkodowania finansowe za niewolnictwo!

Portugalczyk jest bardzo odważny w domaganiu się odszkodowań, OK, zrób to. Ale nie zapominaj też o USA, bo jeśli się nie mylę, wydaje się, że ci Demokraci nieco eksterminowali Indian, prawda? Kiedy wezwiecie ich do wypłaty odszkodowania przypadkowo pozostawionym potomkom? A może byłby to zbyt duży krok, zbyt odważny krok, który mógłby zagrozić twojej pozycji?

Czy z perspektywy XXI wieku niewolnictwo było naprawdę nieludzkie i barbarzyńskie, a może jak ono wyglądało? Istnieje do dziś. Kto zapłaci odszkodowania za pracę dzieci, za zmuszanie porwanych do pracy i za wykorzystywanie bezbronnych?

Bo wszystkie trzy rzeczy są na świecie obecne, ale jakoś ONZ nie mówi o tym zbyt wiele (co najwyżej wydaje potępiające stwierdzenia i tym samym lekceważy sprawę), co więcej, nie atakuje krajów, którym udowodniono, że kupują produkty wyprodukowane niewolniczą pracą.

Wiarygodność Światowej Organizacji już od dłuższego czasu można zakwalifikować w słowniku pojęć nieistniejących. Żadna organizacja opowiadająca się za prawami LGBTQ i aborcją nie jest warta poważnego traktowania.

Faktem jest, że nigdy nie spełnił roli, jaką przeznaczyli mu twórcy, ale nic na to nie poradzą, gdyż sami jego twórcy zadbali o to, aby pozostał kitem.

Pytanie tylko jest takie: dlaczego więc? A co by było, gdyby tak nie było? Myślę, że nawet byśmy tego nie zauważyli.

Wyróżniony obraz: Tamás Kovács / MTI