Brązowa medalistka olimpijska w rzucie kulą Anita Márton ogłosiła zakończenie kariery, uważa, że ​​mistrzostwa świata w Budapeszcie są idealnym zwieńczeniem i że nie będzie w przyszłości oddzielana od lekkoatletyki.

„Chciałbym oficjalnie ogłosić koniec mojej kariery elitarnego sportowca” – powiedział w czwartek brązowy medalista olimpijski w miotaniu kulą w programie M4 Sport w National Sports News.

34-letnia Anita Márton zdradziła, że ​​po Mistrzostwach Świata w Budapeszcie poprosiła o trochę czasu do namysłu, rozważyła za i przeciw, po czym zdecydowała się dokończyć.

- Rywalizacja przed rodzimą publicznością była naprawdę wyjątkowym przeżyciem, otrzymałem dobre opinie zarówno od znajomych, jak i nieznajomych. Chciałem dostać się do finałowej 12-tki, nawet biorąc pod uwagę treningi, nie wydawało mi się to nieosiągalne, ale duży impuls, na który liczyłem, nie nastąpił na Mistrzostwach Świata. Każdy, kto jest związany z tym środowiskiem, dokładnie wie, że taki jest sport, są wzloty i upadki, a także szczyty. Jeszcze przed urodzeniem dziecka byłam przekonana, że ​​nawet jeśli nie wrócę, moja kariera będzie skończona. To wszystko, co miałem w elitarnym sporcie. Jeśli miałbym zaczynać od nowa, zrobiłbym wszystko tak samo. – powiedział sportowiec nazemzisport.hu.

Wspominając swoją karierę, podkreślał, że nie zaczęła się ona łatwo, ale nauczył się pokonywać trudności i tak naprawdę stało się jego znakiem firmowym to, że zawsze potrafił się doskonalić do ostatniego impulsu i zdobywać lepsze pozycje czy szczyty krajowe.

„Mój trener i ja zawsze wyznaczaliśmy sobie możliwy do osiągnięcia cel, a kiedy go osiągnęliśmy, ruszyliśmy dalej”

podkreślił.

Anita Márton zdradziła, że ​​jednym z jej najmilszych wspomnień jest brązowy medal olimpijski, na wspomnienie którego „ciekną łzy”.

W transmisji wypowiadał się także jego trener László Eperjesi, który powiedział, że jego uczeń miał 12,5 roku, gdy po raz pierwszy spotkał go na zawodach. Dodał, że początkowo oprócz pchnięcia kulą w ten sam sposób ćwiczono także rzut dyskiem i rzut młotem, a gdy Anita Márton miała 23 lata, stało się jasne, że jej głównym wydarzeniem będzie pchnięcie kulą.

O tytule mistrza świata powiedział, że w Birmingham Anita Márton pokonała zawodników, jakich nigdy wcześniej nie widziała.

„Determinacja i motywacja, aby zawsze chcieć działać lepiej, utrzymały go w światowej czołówce”

powiedział mistrz.

Miklós Gyulai, prezes Węgierskiego Związku Lekkoatletycznego, podkreślił w National Sports News, kariera Anity Márton trwała prawie ćwierć wieku. Dodał, że ważne było dla niego osobiste przeżywanie swoich sukcesów od chwili, gdy „zaczął rozwijać skrzydła”.

„A wyniki mówią same za siebie, mówimy o naszym pierwszym mistrzu świata, brązowym medaliście olimpijskim” – podkreślił. Wskazał, że chciałby, aby Anita Márton pozostała w sporcie, stowarzyszenie ma już takie plany, bo ma wiedzę i doświadczenie, których błędem byłoby nie wykorzystać.

Anita Márton zdobyła złoty medal na halowych mistrzostwach świata 2018, a drugie miejsce na mistrzostwach świata 2017 to jej najlepszy wynik, obok olimpijskiego brązu.

MTI / Sporty Narodowe / Civilek.info

Zdjęcie na okładce: Anita Márton w finale pchnięcia kulą kobiet podczas 128. Mistrzostw Węgier w lekkoatletyce w Narodowym Centrum Lekkoatletycznym, 8 lipca 2023 r. MTI/Koszticsák Solid