W dalszym ciągu prosimy Brukselę, aby zbadała pomoc wypłaconą władzom palestyńskim i dowiedziała się, czy mogła ona trafić do terrorystów – powiedział Gál Kinga, przewodniczący grupy Fidesz w Parlamencie Europejskim, w oświadczeniu opublikowanym we wtorek na swojej stronie na Facebooku.

Polityk przypomniał, że miesiąc temu Hamas przeprowadził brutalny atak terrorystyczny na Izrael i niemal natychmiast w prasie zachodniej pojawiła się informacja, że ​​organizacja terrorystyczna wyprodukowała ze źródeł w Brukseli broń, która mogła zostać użyta w okrutnej fali zabójstw.

W odpowiedzi na doniesienia prasowe Olivér Várhelyi, komisarz ds. polityki sąsiedztwa i ekspansji oraz Fidesz-KDNP niemal natychmiast podjęły inicjatywę: zamrożenia środków wysyłanych do Palestyny ​​i zbadania, czy 691 mln euro mogło trafić do organizacji terrorystycznych – Kinga Gál przypomniał wydarzenia.

„Od ataku minął miesiąc i od tego czasu nadal nie wiemy nic, czy terroryści mogli otrzymać fundusze z UE” –

– podkreśliła Kinga Gál.

Dodał: w tym przypadku Bruksela nie powinna zachowywać się tajemniczo, europejscy obywatele mają prawo poznać prawdę. Trzeba wykryć ewentualne nadużycia, bo to warunek, aby w przyszłości choćby jeden eurocent nie wpadł w ręce terrorystów – stwierdził polityk. „Bruksela nie może finansować terroryzmu” – stwierdziła Kinga Gál.

W dalszym ciągu prosimy, aby zbadali dotacje wypłacane władzom palestyńskim i sprawdzili, czy mogły one przynieść korzyść terrorystom – zakończyła swoje oświadczenie Kinga Gál.

MTI