Kapitan narodowej węgierskiej drużyny pływackiej był w piątkowy wieczór gościem Egyenes Beszéd i powiedział, że pomimo poszukiwań pływak nie odbiera telefonu.
O możliwym powrocie Katinki Hosszú Csaba Sós powiedział, że naszej pływaczce, mistrzyni olimpijskiej, daleko do głównej bohaterki.
Nie ma realnej możliwości, aby Hosszú zdobył medal, a nawet złoto na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Nie pływał od półtora roku, a jego ostatnie wyścigi również pokazały ogromną karierę zjazdową”
powiedział.
Odnosząc się do Kristófa Miláka Sósa, stwierdził, że jego sytuacja jest szczególnie bolesna, ponieważ jest to szczyt jego kariery. Z jego słów wynika, że nie będzie już w stanie nadrobić niedokończonych prac treningowych, czyli pływak nie będzie w stanie zbliżyć się do poziomu, na jaki pozwalałby jego talent.
Milák zawdzięcza sobie i Węgrom wystarczająco dużo, aby ukończyć treningi. Zarabia za to, nie mów o tym!
- ogłosił, po czym kontynuował, że stowarzyszenie pływaków Honvéd nie wstrzymało wynagrodzenia Miláka.
Nie potrafił odpowiedzieć, czy Milák wznowił treningi, bo według jego słów pływak pomimo poszukiwań nie odbiera telefonu.
Wyróżniony obraz: MTI/Tamás Kovács