Papier 200 forintów był w obiegu przez nieco ponad dekadę. Kto utrzyma jednego z nich w idealnym stanie, może dostać za niego worek pieniędzy.

Nie minęło nawet 15 lat, odkąd wycofano na Węgrzech banknoty 200-forintowe, ale minęło już tyle czasu, odkąd kolekcjonerzy w idealnym stanie przeszli z rąk do rąk za niesamowite sumy pieniędzy.

Zielona dwustu była w obiegu od 1998 r. do listopada 2009 r., ale jako pieniądz papierowy o najmniejszym nominale została szybko zniszczona, a wymiana wadliwych egzemplarzy kosztowała bank centralny znaczną sumę pieniędzy. Według legendy portret na banknocie miał niewiele wspólnego z władcą Róbertem Károlym, którego miał być przedstawiony, ale modelem był projektant banknotu. Według innego wyjaśnienia

Ponieważ nie zachowało się żadne autentyczne przedstawienie Róberta Károly'ego, portret jest wyidealizowany, model jest dyrektorem firmy ochroniarskiej zaopatrującej drukarnię banknotów.

Nawiasem mówiąc, bank centralny gwarantuje, że do 15 listopada 2029 r. zastąpi dwusetkę prawnym środkiem płatniczym.

Ale właścicielom będzie lepiej, jeśli nie będą próbować z bankiem centralnym, bo wtedy mogą uzyskać wartość nominalną jedynie za 200 HUF. Za banknoty, które są w idealnym stanie, bez zagięć i zagięć i nigdy nie były używane w obiegu, można dostać nawet setki tysięcy dolarów.

Na przykład kolekcjoner z Vaterá żąda prawie 350 000 HUF za dwieście zielonych w tym stanie. Sprzedający uzasadnia niezwykle wysoką cenę stwierdzeniem, że jest to jeden z najrzadszych przykładów współczesnych banknotów HUF obiegowych, które zachowały się w tzw. stanie UNC. Klasyfikacja UNC (nieobiegowa) odnosi się do gotówki, która została zachowana w możliwie najlepszym stanie i nigdy nie była używana w obiegu. Ponadto fakt, że im niższy numer seryjny banknotu, tym wyższa wartość rynkowa, a na danym banknocie znajduje się numer seryjny 17, również wpływa na cenę.

Są tacy, którzy proszą o 150 000 HUF za banknot dwustu UNC, ale tutaj to nie niski numer seryjny czyni ofertę interesującą, ale były prezes Banku Centralnego Zsigmond Járai.

Sprzedawca dołączył do banknotu świadectwo pochodzenia, zgodnie z którym Járai własnoręcznie podpisał banknot 200 HUF, pełniąc funkcję przewodniczącego rady nadzorczej Muzeum Manufaktury Porcelany Herend. Drobny szczegół świadectwa pochodzenia gwarantuje, że radość przyszłego nabywcy nie będzie bezchmurna, gdyż zgodnie z nim były prezes banku centralnego zapisał swoje nazwisko w ipsilon.

Na niższym poziomie cenowym pole jest znacznie gęstsze, zwłaszcza za mniej niż 100 000 HUF. Zmięte, oznakowane 200-tki na rynku Vatera nie są warte nawet 1000 HUF.

Nawet na zamkniętej grupie na Facebooku specjalizującej się w kupnie i sprzedaży monet HUF czasami pojawia się moneta 200 HUF w idealnym stanie, ostatnio kolekcjoner reklamował ją za 16 000 HUF.

VG

Wyróżniony obraz: Shutterstock