To bezprecedensowe zjawisko, że podczas gdy obywatele i przedsiębiorstwa stolicy przestrzegają przepisów podatkowych, burmistrz wścieka się na nich, zauważył minister finansów z Világgazdaság .

Odnosząc się do podatku solidarnościowego Mihály Varga stwierdził: rząd nie wydaje go na siebie, pieniądze trafiają do małych osiedli, które – przynajmniej częściowo – pokrywają wydatki na podstawowe usługi publiczne.

Zasada, że ​​bogatsi powinni wspierać biednych, jest zgodna ze społecznym poczuciem sprawiedliwości, ale w przypadku Gergely’ego Karácsony’ego wydaje się, że nie

on wskazał. Jak powiedział, stolicy nie można częściowo zwolnić z płacenia podatków, na tej podstawie w grudniu skarb państwa zdecydował się na windykację. „Mam nadzieję, że Gergely Karácsony podjął postanowienie noworoczne i od tej pory będzie płacił podatki pobierane od gminy, którą kieruje” – zauważył szef ministerstwa. On dodał:

jeżeli nie, rząd postępuje zgodnie z prawem, zgodnie z jasnymi decyzjami wymiaru sprawiedliwości.

W wywiadzie poruszyli także kwestię funduszy unijnych dla Węgier. - W ostatnich tygodniach proces ten nabrał przyspieszenia, w związku z czym ze środków wstrzymanych do 17 stycznia wpłynęło 520 miliardów HUF - powiedział Mihály Varga. Rząd pracuje obecnie nad tym, aby nawet zablokowane środki zostały wypłacone.

Nie pozwalamy, aby ani jeden eurocent się zmarnował

- nagrał polityk. Minister Finansów zwrócił uwagę, że w 2010 roku społeczeństwo węgierskie sfinansowało jedynie 3 proc. długu publicznego, dziś wskaźnik ten wynosi 21 proc.

„Po prostu rozciągnij się, aż dosięgniesz koca”

Według szacunków ministerstwa roczna inflacja może w tym roku wynieść 5,2 proc., ale tego poziomu nie można jeszcze nazwać niskim, a to też niesie ze sobą zagrożenia – powiedział minister. Według niego nawet niewielkie wahania na rynku światowym mogą spowodować, że węgierska inflacja osiągnie nieprzyjemny poziom.

Węgierska polityka gospodarcza musi uwzględniać trzy aspekty

powiedział Mihály Varga. Po pierwsze trzeba zwrócić uwagę na równowagę, na przykład utrzymując deficyt budżetowy na niskim poziomie i dalej ograniczając zadłużenie państwa. Z drugiej strony musimy utrzymać inflację pod kontrolą, a po trzecie musimy dążyć do trwałego wzrostu gospodarczego.

Aspekty te da się uporządkować, jeśli państwo będzie zarządzało w sposób zdyscyplinowany i wydatkuje na pobudzenie gospodarki, ale tylko na tyle, na ile pozwala koc.

– zauważył polityk. Podkreślił: bez równowagi wzrost gospodarczy może być jedynie pozorny.

MTI

Wyróżniony obraz: AFP