Zdaniem kanclerz zachodnie gwarancje bezpieczeństwa nie osiągną „wzajemnej ochrony”, o której mowa w art. 5 traktatu NATO.

„Kraje zachodnie są gotowe chronić przyszłość Ukrainy gwarancjami bezpieczeństwa, ale nie mogą zagwarantować poziomu ochrony podobnego do tego, jaki zapewnia sojusz wojskowy NATO” – powiedział w środę kanclerz Niemiec Olaf Scholz

Jednak dla Ukrainy komentarze Scholza brzmią szczególnie zniechęcająco, ponieważ to Niemcy i Francja sprzeciwiły się członkostwu tego kraju w NATO w 2008 roku. Wołodymyr Zełenski przekonywał w marcu, że Rosja nie zaatakowałaby jego kraju, gdyby był członkiem NATO, donosi Politico.

Wypowiedzi Scholza wskazują zatem, że Ukraina również w przyszłości nie może liczyć na bezpośrednie wsparcie militarne NATO. Państwa NATO wspierały Kijów pośrednio, wysyłając czołgi, artylerię i inną broń, ale uważały, aby nie angażować się bezpośrednio w wojnę.

Kanclerz zasugerowała również, że Zachód powinien nadal stosować „wysoce skuteczne sankcje” wobec Rosji – które mogą zostać zniesione lub złagodzone, jeśli Rosja zgodzi się na rozsądne porozumienie pokojowe z Ukrainą – i przywrócić środki ograniczające w przypadku „naruszeń” traktatu pokojowego.

2022plus: Bylibyśmy zachwyceni, gdyby kanclerz Niemiec ujawniła, co sprawia, że ​​sankcje są „niezwykle skuteczne”? Jakoś nie wygląda na to, że są…

źródło: mandarynka