Według Ministra Spraw Zagranicznych, który wygłosił uroczyste przemówienie w Transylwanii, zdrajcy narodu „bez wyjątku zawsze schodzili na śmietnik historii”.

Rewolucja 1848 roku wzywa nas do zjednoczenia i wysyła sygnał, że liczymy na to, że wszyscy Węgrzy zmienią losy naszego narodu na lepsze, każdy Węgier jest odpowiedzialny za wszystkich Węgrów

Minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó ogłosił w piątek w Sepsiszentgyörgy. Jak wynika z komunikatu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu, szef resortu w swoim przemówieniu podczas uroczystości z okazji 176. rocznicy wybuchu rewolucji i walki o wolność 1848-1849 szef resortu podkreślił, że

Węgrzy mieszkają w kilku krajach Kotliny Karpackiej nie dlatego, że chcieli, ale dlatego, że tak ich ukształtowała historia.

„Dlatego my, Węgrzy, wiemy na pewno, że musimy działać razem, wspólnymi siłami i pomagać sobie nawzajem ponad granicami dla dobra naszego kraju i naszego narodu” – oświadczył. „Rewolucja 1848 roku wzywa nas do zjednoczenia. Wysyła także sygnał, że liczymy na to, że wszyscy Węgrzy zmienią losy naszego narodu na lepsze i wspólnie wyznajemy, że każdy Węgier jest odpowiedzialny za każdego Węgra” – kontynuował.

Oczywiście, że są i zawsze byli zdrajcy. Zdrajcy, którzy zrobią wszystko dla władzy lub choćby minuty chwały.

Niektóre zostały kupione przez imperia i zostaną kupione. Są tacy, którzy byli finansowani przez imperia i są finansowani. I nawet nie bali się dzielić Węgrów, żeby nas, Węgrów z ojczyzny i tych, którzy mieszkają za granicą, skakać na siebie” – ostrzegł.

„Ale spokojnie, drodzy przyjaciele, oni wszyscy bez wyjątku przejdą do historii, bo duch narodu węgierskiego nie istnieje bez György Sepsiszenta, Lendvy, Eszéka, Munkácsa, Dunaszerdahely’ego, Zenty czy węgierskości diaspory . Dlatego naszym obowiązkiem jest niezmiennie stawać w obronie praw społeczności węgierskich, robiliśmy to i będziemy to robić w przyszłości”

stwierdził.

MTI

Wyróżnione zdjęcie: Péter Szijjártó/Facebook