Dávid Vitézy ogłosił na swojej stronie na Facebooku, Według specjalisty ds. ruchu drogowego wojna między obiema stronami politycznymi przenika obecnie wszystko w stolicy, ale zamiast partyjnych batalii politycznych potrzebny jest wreszcie prawdziwy rozwój miast, dlatego kandyduje na burmistrza. Gergely Karácsony natychmiast zareagował na ogłoszenie o wyjeździe Vitézy’ego: „Wolny Budapeszt przyjmuje uchodźców i pokonuje najeźdźców” – powiedział burmistrz.

 

Według Vitézy’ego Budapeszt stoi obecnie przed pięcioma poważnymi problemami:

  1. Mieszkań w przystępnej cenie jest za mało, a podnajem jest drogi.
  2. Komunikacja miejska z zewnętrznych dzielnic i aglomeracji nie jest wystarczająco dobra, dlatego są takie korki i dlatego jest złe powietrze
  3. Jakość opieki zdrowotnej jest coraz gorsza, nasze szpitale są przestarzałe i zaniedbane, jest długi czas oczekiwania, a z braku personelu zamykane są całe oddziały.
  4. Nasze przestrzenie publiczne nie są wystarczająco przytulne, nie ma wystarczającej ilości terenów zielonych i deptaków.
  5. Budapeszt za bulwarem, gdzie mieszka trzy czwarte mieszkańców Budapesztu, został pozostawiony w spokoju, wszystkie środki rozwojowe trafiają do turystycznego centrum miasta.

Vitézy podkreślił, że ma konkretne plany rozwoju miasta. Według niego potrzebne są nowe parki i przestrzenie publiczne, odnowienie kolei i linii kolejowych, rozwój nowych linii tramwajowych oraz budowa tanich mieszkań w miejscach stref rdzy.

Nie możemy oczekiwać rozwiązań problemów Budapesztu od tych, którzy spowodowali nasze problemy. Nie mamy na to kolejnych pięciu lat

- powiedział były szef BKK, jak podaje Mandiner .

Poniżej możesz obejrzeć ogłoszenie Dávida Vitézy'ego:

Karácsony natychmiast zareagował na odejście Vitézy’ego

Gergely Karácsony natychmiast zareagował na tę wiadomość na swojej stronie na Facebooku . Jak napisał, „po wyborze na burmistrza poprosiłem Dávida Vitézy’ego o przydział zawodowy. Powiedział, że nie może tego znieść, bo Viktor Orbán mu na to nie pozwolił, a nie chce być żołnierzem, który ucieka z Korei Północnej do Korei Południowej, tylko po to, by zostać zastrzelonym od tyłu przez swoich ludzi.

Nie pozwolono im wykonywać zadań zawodowych, teraz wysyłają ich do zadań politycznych. Nieważne. Wolny Budapeszt wita uchodźców i pokonuje najeźdźców”

- powiedział Karácsony.

Zdjęcie: Facebook / Dávid Vitézy