Tak naprawdę ukradli 588 milionów HUF, ale nie ma znaczenia kto.
Poseł do parlamentu Ákos Hadházy zwrócił ostatnio uwagę na fakt, że hotel w Marcali otrzymał 588 mln HUF. Teraz próbowaliśmy zakończyć wątki zaczęte od czasów rządów socjalistycznych. Zapytaliśmy także oskarżonego Pétera Zentai i posła Fidesz Józsefa Móringa, jakie źródła otrzymał hotel, kiedy dokładnie i na czym w rzeczywistości opierają się słowa Ákosa Hadházy'ego.
Kolejny przeklęty hotel, tym razem w Marcali, który otrzymał „tylko” 588 mln forintów podatników – tak w ostatnich dniach rozpoczął swój raport parlamentarzysta Ákos Hadházy, z którego wynika, że pieniądze trafiły do rosyjskiego miliardera i jego przyjaciela Pétera Zentai. „W 2020 r. lokalny mały król Fideszu József Móring przechwalał się na Facebooku, że ministerstwo zapłaci za inwestycję, a w 2021 r., że w ciągu najbliższych trzech lat rząd przekaże inwestorom 588 mln, a do wiosny 2024 r. ludzie będą mogli przybywajcie do Marcali, żeby odpocząć”. Ale Ákos Hadházy podkreślił również:
W REJESTRACIE NIE MA ŚLADU PIENIĘDZY UE, A TYSIĄCE ROZPORZĄDZEŃ RZĄDOWYCH NIE ZOSTAŁO PRZEGLĄDANE.
Niemniej jednak, jego zdaniem, z pieniędzmi mogły wydarzyć się trzy rzeczy: albo zostały skradzione, albo nie zostały wypłacone, „wszystko było fałszywe, albo zostały wypłacone, ale się skończyły”. W swoim drugim poście nagrał wideo „hotelu duchów”: „wydaje się, że pół miliarda forintów z pieniędzy podatników znów zniknęło” – stwierdził. Index skontaktował się z Péterem Zentai, właścicielem hotelu Hilaris, który szczegółowo wyjaśnił swoje stanowisko.
Pieniądze zostały skradzione, ale nie ma znaczenia kto
„Stało się coś przeciwnego do tego, co powiedział Ákos Hadházy. Prawa do nieruchomości kupiliśmy od węgierskiej firmy Ferrobeton, która brała udział w budowie nieruchomości w latach 2004-2007.”
Péter Zentai rozpoczął swój raport. Wyjaśnił, że firmy działające wcześniej w okolicy nie otrzymywały wynagrodzeń.
Jak pisze Ákos Hadházy, za rządów socjalistycznych środowisko biznesowe lobbowało za wsparciem w wysokości ponad 500 milionów HUF. To kręgi biznesowe należały do Tamasa Suchmana i jako minister należała do niego zabudowa Balatonu. Socjalistyczny polityk nawet mi zażartował, że jeśli pojedzie na wakacje do Chorwacji, to wcale nie musi wyjeżdżać z własnej ziemi zaczynając od Balatonu. To doskonale pokazuje, jaką mieli moc
- powiedział Péter Zentai, według którego ta była grupa interesów gospodarczych nikomu nie zapłaciła i nawet pieniądze UE, o których mówi Hadházy, nie zostały zwrócone. „Ani wykonawcy, ani dotacje państwowe nie zostały zwrócone. Przedstawiciel dobrze stwierdził, że otoczenie biznesowe Tamása Suchmana ukradło te pieniądze. Po prostu porzucili projekt, ale pieniądze schowali do kieszeni”.
„Hotel widmo” – jeśli tak to lubi Ákos Hadházy, ale wrócimy do tego później – trafił do Ferrobeton w taki sposób, że miał uzasadnione roszczenia do projektu ze względu na opłaty za materiały i robociznę wynikające z ich zaległe roszczenia. Bo środowisko Tamása Suchmana też im nie zapłaciło.
Tamás Suchman był członkiem Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (MSZMP) kierowanej przez János Kádár w latach 1983-1989, a następnie był jednym z założycieli Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP). Od 1990 roku był przedstawicielem i radnym gminy Marcali. W latach 1990-2010 był posłem na Sejm. Dwukrotnie był ministrem: od marca 1995 r. do września 1996 r. był ministrem bez teki Węgier odpowiedzialnym za prywatyzację, a we wrześniu i październiku 1996 r. ministrem przemysłu i handlu. W długim wywiadzie dla naszej gazety opowiedział o swojej ciężkiej chorobie w 2016 roku. Zmarł w maju 2023 roku.
PÉTERÉK ZENTAI MOGŁ KUPIĆ SAMĄ NIERUCHOMOŚĆ, ALE WOLAŁ ZAKUPIĆ DWIE FIRMY ZWIĄZANE Z PROJEKTEM.
„Firmy te miały długi wobec Tamása Suchmana. Nie kupiłem nieruchomości, ale firmę, w imieniu której wcześniej brano dotacje państwowe i unijne. Zobowiązałem się do zwrotu skradzionych pieniędzy, do zapłaty kontrahentom, którzy potrafią udowodnić swoje roszczenia. Zwróciłem jednak także uzasadnione roszczenie Ferrobeton i dług podatkowy należny gminie. Łącznie było to około 1,2 miliarda HUF” – podsumował Péter Zentai dla Index, po czym dodał:
Ukradli pieniądze węgierskim firmom i Unii Europejskiej, zwróciłem je z odsetkami, co mogę udowodnić dowodem przelewu. Ákos Hadházy ma rację, pieniądze zostały skradzione, ale nie przez nas, ale przez Tamása Suchmana i jego otoczenie.
Po przejęciu nad hotelem, który od 2027 roku będzie nosił nazwę Atlantis Grand Hotel, pracowały trzy biura projektowe i będzie należeć do sieci hoteli Hilaris Hotels. Tak więc w ciągu trzech lat hotel w Marcal, który Ákos Hadházy nazywa jedynie „hotelem duchem”, zacznie działać.
„Budowę trzeba było wstrzymać ze względu na wzrost cen materiałów budowlanych spowodowany pandemią i wojną. Pragnę jednak podkreślić: nikt nie ma nic wspólnego z tym, co i kiedy buduję na własnej działce.” Péter Zentai stwierdził również:
ÁKOS HADHÁZY NIE ZNAJE WSPARCIA UNII I RZĄDU, PONIEWAŻ TAMÁS SUCHMAN UCZESTNICZYŁ W NIM NA DŁUGO PRZED ROKIEM 2010.
Podsumowując, Péter Zentai zauważył: na miejscu stale pracują służby bezpieczeństwa, a w ich raporcie szczegółowo opisano działania Ákosa Hadházy’ego. Podkreślił, że poseł sam to dokumentował: wszedł na teren prywatny i zabrał nagrania za płot.
W swoich postach pan Hadházy wyczerpał pojęcia podżegania i umyślnej nienawiści, a także zniesławienia, zniesławienia i naruszenia dobrego imienia. Jak opisano wcześniej, jego twierdzenia nie odpowiadają rzeczywistości. Rozważamy konsekwencje karne tego procesu. Włamanie jest zabronione we wszystkich krajach europejskich, a on wszedł na własność prywatną bez pozwolenia. Chociaż Ákos Hadházy ma prawo do immunitetu, wchodzenie na teren bez pytania kogokolwiek i deptanie lub niszczenie płotu jest przestępstwem
– powiedział Péter Zentai, który nadal dąży do otwarcia drzwi 120-pokojowego Atlantis Grand Hotel w 2027 roku w ramach sieci Hilaris Hotels.
Przedstawiciel obszaru również nie wie o wsparciu państwa
„W 2020 r. lokalny mały król Fideszu József Móring przechwalał się na Facebooku, że ministerstwo zapłaci za inwestycję” – napisał w swoim poście Ákos Hadházy. Indeks skontaktował się teraz także z członkiem parlamentu Józsefem Móringiem, który przede wszystkim to stwierdził
ÁKOS HADHÁZY PRÓBOWAŁ WCZEŚNIEJ WSPINAĆ SIĘ PRZEZ PŁOT.
Jednak o inwestycji mógł powiedzieć tylko tyle, że tak naprawdę projekt ten został zapoczątkowany przez Tamáséka Suchmana i krąg izraelskich przedsiębiorców.
Nikt nie dostał zapłaty, a gmina miała w tym pieniądze. Następnie Péter Zentai kupił go i spłacił długi. Co prawda była zapowiedź w 2020 roku, ale potem przyszła pandemia i wojna w Europie.
Na nasze pytanie, czy rodzina Pétera Zentai otrzymała w ostatnim okresie, jak twierdzi Ákos Hadházy, pół miliarda forintów – z funduszy państwowych lub unijnych – poseł odpowiedział, że nie. „Były możliwości i próby, aby to zrobić, nie zaprzeczam, ale ostatecznie nie doszło do skutku. Nie dostali ani forinta dotacji, ale zwrócili to, co ukradli socjaliści” – powiedział József Móring.
Wyróżnione zdjęcie: strona Ákosa Hadházy’ego na Facebooku