Pierwotnie chcieli zwinąć naleśnik o długości 410 metrów, ale podekscytowali się tak, że przewrócili cel o ponad 300 metrów.

W ciągu ostatnich kilku tygodni ludzie-króliki założyli ogromną organizację: postawili sobie za cel pobicie rekordu najdłuższego węża naleśnikowego. Celem był ciągły, nakładający się na siebie wał: pierwotnie miał 410 metrów, ale po wiadomości o próbie bicia rekordu w Komárom zmieniono go na 450, a następnie 4 maja przetoczono 740 metrów – napisał Győri Hírek.

Poprzedni węgierski rekord został ustanowiony w Nádújfalu 400-metrowym, połączonym razem naleśnikiem, a oni zapisali się, aby go pobić z Komárom, gdzie 7 czerwca planują zwinąć 450-metrowego węża naleśnikowego z naleśnikarni Jókai w Komáromie.

To jednak nie wystarczy do rekordu. W sobotę na Festiwalu Naleśników w Nyúl mogły przestać się kręcić około trzeciej po południu: pęd i naleśniki by trwały, ale stół okazał się niewystarczający, więc narodził się 740-metrowy wąż

– powiedziała Győri Hírek jedna z organizatorek, Kata Buzásné.

Gábor Bedők, szef Gabusz Kft., wraz z rodziną i współpracownikami upiekł 1270 naleśników. Tak, 1270 szt. Nie ma takiego numeru. Zespół Csintalan przywiózł ponad 500 szt. Ale kuchnia pani Judit upiekła również 419 szt. Było kilka drużyn, których nie jestem w stanie wymienić, bo „po prostu je odłożyliśmy”, ale przyniosły mnóstwo naleśników

– napisał główny organizator na swoim profilu w mediach społecznościowych po próbie bicia rekordu.

Kolorowa wieś

Wyróżniony obraz: Facebook/Kalapos Henrietta (Wyjątkowy wystrój Heni)